Dziwne „znalezisko” w kontenerze na używane ubrania
Dwa lata temu na łamach naszej strony opisywaliśmy wyjątkowo przygnębiającą historię o niemowlaku odnalezionym w podziemnym koszu na śmieci. We wtorkowy poranek służby obsługujące kosze na używaną odzież również dokonały dla jednych szokującego, dla innych zabawnego odkrycia.
Pojemnik na odzież
Gdy we wtorkowy poranek firma odpowiedzialna za opróżnianie kontenerów z używaną odzieżą sprawdziła jeden z takich pojemników w Venlo mogła ze zdziwieniem zauważyć, iż jest on dość ciężki. To jednak nie było wszystko. W momencie podniesienia go do góry, ze środka zaczęły dobiegać dziwne dźwięki. Okazało się, iż w środku musiał być ktoś żywy. W efekcie pojemnik delikatnie i ostrożnie otwarto i opróżniono. W ten sposób pracownikom firmy związanej z drugim życiem odzieży udało się uwolnić mężczyznę.
Nocka
Wydarzenie to było na tyle dziwne i niespotykane, iż na miejsce ściągnięto policję. Zastanawiano się, czy nie wezwać pogotowia. Na szczęście jednak ofierze kontenera nic nie dolegało. Policja zaś nie dopatrzyła się w całej sprawie znamion przestępstwa, postanowiła więc puścić człowieka wolno. Zresztą jak się okazało osoba ta i tak już odsiedziała swoje. Z jego zeznań wynikało bowiem, iż wpadł on do kontenera w poniedziałkowy wieczór. Spędził więc on noc na stercie ubrań w podziemnym kontenerze.
Zachłanność nie popłaca
Jak mężczyzna znalazł się w kontenerze na ubrania? Kontener w Venlo (jak i wielu innych miastach w Holandii), na pierwszy rzut oka wygląda bardzo niepozornie. Od troszkę większy kosz na śmieci z dużą otwieraną klapą. To jednak tylko niewielka część, wystająca nad powierzchnię ziemi. Pozostały główny pojemnik znajduje się poniżej poziomu gruntu. Uwięziony zaś mężczyzna poszukiwał ubrań. Otwarł klapę i postanowił zajrzeć do środka. Skrzynia nie była jednak pełna po brzegi, musiał się więc przechylić, by sprawdzić wnętrze. W tym momencie stracił jednak równowagę i wpadł. Na szczęście w środku było już na tyle ubrań, aby zamortyzowały upadek i człowiek nie zrobił sobie krzywdy. To jednak nie wszystko. Szczęście uśmiechnęło się do niego również dlatego, iż na następny dzień skrzynia była opróżniana. Nie wiadomo bowiem, jak się potoczyłyby jego losy, gdyby musiał tam spędzić więcej czasu.
Źródło: Nu.nl