Dziewczynka wyrwana z koszmaru, rodzice idą siedzieć

Dziewczynka wyrwana z koszmaru, rodzice idą siedzieć

34-letni Heiko L. i 42-letnia Priscilla D. wyrokiem niderlandzkiego sądu zostali skazi na karę siedmiu lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok ten, to "zapłata" za znęcanie się nad ich córką, małą dziewczynką. Para mieszkająca w Venlo, kazała dziecku między innymi pić mocz.

Sprawa ta dla sądu nie była zbyt trudna. Dowody, które zgromadziła prokuratura, były niepodważalne. Problemem był jednak ogromny ładunek emocjonalny. Obok tej sprawy nie można było przejść obojętnie, a sąd musiał wydać sprawiedliwy wyrok przeciwko ludziom, do których określenie "rodzice" ewidentnie nie pasuje.

 

Spanie nago

Para miała znęcać się fizycznie i psychicznie nad dziewczynką. Podczas procesu stało się jasne, iż L. i D. kazali jej spać nago na zimnych kafelkach w piwnicy. Wszystko to działo się w czasie kiedy mała ofiara miała zaledwie sześć lat.

Dziecko nie mogło liczyć na miłość czy współczucie. Jeśli posikało się z zimna podczas nocowania pod domem, para karała je, nie pozwalając opuścić piwnicy. Czasem nawet musiało za karę pić swój mocz.

 

Dwa światy

Dziewczynka przeżywała codzienny koszmar. Tymczasem o dwa lata starszy syn kobiety miał bardzo dobrą opiekę. Żył niemal jak pączek w maśle „W przeciwieństwie do wielu innych przypadków molestowania dzieci, podejrzani nie działali z niewiedzy lub bezsilności” – mówił sąd.

Problem

„Dwoje dorosłych, od których ofiara była całkowicie uzależniona, zwróciło się przeciwko małej dziewczynce, którą uważali za przyczynę swoich problemów” – powiedział sędzia, uzasadniając wymierzony przez siebie wyrok. Skazując rodziców na karę ponad siedmiu lat pozbawienia wolności, wymiar sprawiedliwości odrzucił jednak żądnie prokuratora dotyczące tego, iż para powinna spędzić dekadę za kratami i natychmiast trafić do więzienia. Sąd stwierdził, iż pierwsze żądanie jest za wysokie, drugie zaś nie jest konieczne. Mogą więc czekać na wolności do momentu, aż nie otrzymają informacji dotyczącej zgłoszenia się do zakładu karnego.

 

31 stopni

Jak cała sprawa wyszła na jaw? Dziewczynka w wieku 9 lat trafiła na oddział szpitala w Niemczech. Tam lekarze zdiagnozowali u niej hipotermię. Temperatura jej ciała wynosiła zaledwie 31 stopni. To jednak nie wszystko. Medycy stwierdzili, iż dziecko jest potężnie odwodnione i pokryte wieloma siniakami. Personel placówki nawet się nie zastanawiał i natychmiast wezwał policję, podejrzewając przemoc domową. Rodzice zostali aresztowani, a o sprawie powiadomiono holenderską prokuraturę. Tak dla 9-latki skończył się koszmar, a dla jej oprawców zaczął się proces.

 

Źródło:  Nu.nl