Dzień sprzątania Królestwa Niderlandów
W sobotę około 50 tysięcy wolontariuszy wyszło na niderlandzkie ulice, ścieżki, poszło do parków i lasów. Ludziom tym przyświecał jeden cel. Poświęcili swój wolny czas na sprzątanie okolicy, by ta była piękna i czysta. Wszystko w ramach 21. edycji Ogólnoholenderskiego Dnia Sprzątania.
Nie wiadomo ile odpadów udało się zebrać uczestnikom akcji Narodowego Dnia Sprzątania. Jak jednak wskazuje organizator wydarzenia w rozmowie z Nu.nl Ingrid Goethart: „Szacujemy, że średnio każdy wolontariusz zbiera worek pełen śmieci”. Na tych szacunkach zapewne się skończy. Ponieważ 21 edycja była pierwszą, w której odpady nie były ewidencjonowane. Czemu? Jak wskazują organizatorzy, od wielu lat uczestnicy skarżyli się na to, iż nie mogą oni po prostu wyrzucić zebranych śmieci do kosza, a muszą z nimi chodzić, oddawać je w specjalne miejsce, zliczać i ważyć, co tylko zniechęcało do akcji. Dlatego też w tym roku zaprzestano tego działania.
W akcji bowiem nie chodzi o wyścigi, o to kto więcej odpadów zebrał. Liczy się wspólny szczytny cel – czysta i zdrowa okolica. Każdy, kto podniósł z ziemi choć jeden papierek i wrzucił go do kosza, przyczynił się do ogólnokrajowego efektu.
Pogoda dopisała
Jak co roku największą niewiadomą w tej akcji była pogoda. To bowiem ona w wielu przypadkach decydowała o powodzeniu i frekwencji. Ludzie w czynie społecznym poświęcają swój wolny czas. Nie można więc od nich wymagać, by mokli na deszczu, czy marzli z powodu silnego wiatru i niskich temperatur. Prognozy na sobotę były jednak bardzo optymistyczne, a co najważniejsze sprawdziły się w 100%. Pogoda była fantastyczna. To zaś sprawiło, iż do akcji sprzątania dołączyło się na ostatni moment wielu wolontariuszy.
Akcja, której nie powinno być
Jak mówią organizatorzy, bardzo cię cieszą z frekwencji. Z tego, że ludzie chcą sprzątać, z tego, iż dzięki tym akcjom społeczeństwo dowiaduje się, jak bardzo potrafi zaśmiecać środowisko, zanieczyszczać odpadami swoją okolicę. Niektórzy pomysłodawcy mówią jednak, iż najbardziej by chcieli, aby nie musieli organizować tej akcji, ale niestety, chociaż coraz mniej, to nadal Holendrzy zostawiają wiele odpadów nie tam gdzie trzeba.
Moza
W Narodowym Dniu Sprzątania, oprócz 21 edycji Ogólnoholenderskiego Dnia Sprzątania odbyła się również druga akcja, dotycząca czyszczenia Mozy - Maas Cleanup. W oczyszczeniu brzegów i koryta wzięło udział koło 10 000 ochotników. Grupa ta zliczała już odpady, jakie trafiały do rzeki. Wolontariuszom udało się wyciągnąć z Mozy i jej dopływów w Limburgii 200 000 kilogramów śmieci, czyli 200 ton rzeczy, które w rzece nie powinny się znaleźć.
Źródło: Nu.nl