Drogie tegoroczne Święta Bożego Narodzenia

Drogie tegoroczne Święta Bożego Narodzenia

Jesteśmy już na ostatniej prostej do świąt. W niedzielę Wigilia, a w poniedziałek za tydzień Boże Narodzenie. Wielu z nas już nie może się doczekać. Wielu też poświęci ten tydzień na ostatnie przedświąteczne zakupy, a te niestety w tym roku w krainie tulipanów będą dość drogie.

Szacuje się, iż w tym roku za świąteczne przysmaki w supermarketach przyjdzie nam zapłacić dużo więcej niż rok temu. Wianki bożonarodzeniowe czy popularne na niderlandzkich stołach ragout są o 10% droższe niż rok temu. Na szczęście jednak nie wszystkie produkty podrożały.

 

Choinka

Zaczniemy od rzeczy dla niektórych podstawowej, czyli choinki. W tym roku żywe drzewko jest droższe niż rok temu. Dlaczego? Koszt wzrostu choinki przez rok się nie zmienił. Wzrosły jednak koszty transportu czy płace. Gdy doliczymy do tego inflacje, przekonamy się, iż świąteczne drzewko będzie o 7% droższe niż w 2022 roku. Co jednak ciekawe, cena sztucznej choinki nieco spadła względem ubiegłego roku.

 

Kerstkransjes

Gdy mowa o choince nie można zapomnieć o Kerstkransjes. Te holenderskie ciasteczka  w kształcie wianka (okrągłe z dziurą w środki) przyozdobione lukrem, bakaliami, posypkami i czym tylko się da, są często używane przez dzieci, jako ozdoba na choince. Przysmaki te jednak dość szybko znikają z gałązek, ponieważ mieszkańcy Niderlandów się nimi zajadają. To ciasteczkowe obżarstwo w tym roku będzie droższe. 200 gramowa paczka tych słodyczy podrożała o około 14% względem ubiegłego roku. Niektóre zaś paczki stały się nawet o 31% droższe.

 

Kerststol

Kerststol, czyli bożonarodzeniowa strucla też podrożała. 750 gramowy kawałek z masą migdałową kosztuje prawie 4 euro w Jumbo. Jest więc, jak podają dziennikarze NU, którzy zrobili sobie spacer po sklepach, sprawdzając ceny, o 50 centów droższy niż rok temu. W pozostałych supermarketach podwyżki również wyniosły podobne kwoty.

Mięso

Słodycze więc podrożały. Ceny zaś większości mięs pozostały mniej więcej na tym samym poziomie. To oznacza, iż ludzie pielęgnujący tradycyjną kuchnię zapłacą mniej więcej tyle samo co rok temu, obojętnie czy wybiorą udko z kaczki, przepiórki czy polędwicę diamentową.
Nie wszystkie gatunki i rodzaje mięsa mają taką samą cenę co rok temu. Podrożała klasyczna polędwica o około 13% w Albert Heijn. Warto jednak zauważyć, iż w Plusie jest już taniej. Różnica jest 68 do 50 euro za kilogram. Można więc znaleźć promocje i nie jest tak jak ze słodyczami, gdzie wszystkie są droższe. Wspomniane zaś na wstępie ragout w zeszłym roku kosztowało 1,39 euro za 400 gramową puszkę. Teraz zaś jest to, w zależności od sklepu, od 1,50 do 1,6 euro.

 

Tłuszcze

Nie jest jednak tak, iż wszystko drożeje. Przykładowo masło ziołowe jest o ponad 10% tańsze niż rok temu. Można więc smarować lubiane przez Holendrów białe pieczywo do woli. A ile ono kosztuje? Bagietka często lądująca na świątecznych stołach kosztuje dokładnie tyle samo co przed rokiem.

 

Grzane wino

Co podrożało najwięcej? Grzane wino. Butelki z tym napojem, kojarzonym z zimą i świętami, są obecnie o 30% droższe w porównaniu z rokiem ubiegłym. Różnica to około 80 centów na butelce.

Święta więc dla wielu będą dużo droższe niż rok temu. Pamiętajcie jednak, iż w Bożym Narodzeniu nie chodzi tylko o to co jest na stole.

 

Źródło:  Nu.nl