DeepSeek zakazany w holenderskiej administracji

DeepSeek zakazany w holenderskiej administracji

Niektórzy mówią, że w dzisiejszych czasach sztuczna inteligencja coraz częściej zastępuje tę prawdziwą. Jak się okazuje, nie wszyscy są z tego zadowoleni. Rzecznik Sekretarza Stanu Zsolta Szabó przekazał, iż urzędnicy w Królestwie Niderlandów mają zakaz korzystania z chińskiego chat bota DeepSeek. Dlaczego? Część osób uważa, iż to z pozoru ułatwiające życie narzędzie może nieść poważne zagrożenie dla państwa.

rozliczenie podatku z Holandii

Jak do rozumieć? Rzecznik wskazał, że: „Chiny są jednym z krajów, który ma ofensywny program cybernetyczny skierowany przeciwko Holandii”. Dlatego też niderlandzcy urzędnicy mają zakaz korzystania z aplikacji z tego państwa, w tym właśnie z DeepSeek, który staje się coraz lepszą alternatywą dla ChatGPT.

 

Zero sztucznej inteligencji

Obecnie w części instytucji zakaz DeepSeek został już wprowadzony. Nie można wejść na stronę, na której znajduje się chat. To jednak nie wszystko. Niektóre organy w Holandii zakazały też korzystania z ChatGPT i innych modeli sztucznej inteligencji. Czemu tak się dzieje? Wystarczy spojrzeć na Holenderski Urząd Ochrony Danych Osobowych (AP), który ostrzegł tydzień temu, że użytkownicy chińskiej sztucznej inteligenci powinni zachować szczególną ostrożność podczas korzystania z niej.

 

Serwery w Chinach

AP ma bowiem poważne obiekcje co do polityki prywatności w DeepSeek. Chat bot przechowuje bowiem na serwerach w Chinach zebrane informacje, zarówno pytania użytkownika jak i odpowiedzi. W efekcie władze tego kraju mają całkowity dostęp do tych materiałów. Pół biedy jeśli ktoś pyta się sztucznej inteligenci o pogodę na jutro. Często jednak osoby korzystające z tego rozwiązania posuwają się dużo dalej.

 „Ludzie powinni się zastanowić, czy naprawdę chcą wprowadzać do tej aplikacji swoje dane osobowe i inne poufne dane” – mówi prezes AP Aleid Wolfsen. Dodaje on również, że część danych może być zbieranych całkowicie nieświadomie, bez wiedzy użytkownika.

 

Wyciek danych

Podobnie twierdzą też za oceanem. Amerykańska firma zajmująca się cyber-bezpieczeństwem Wiz przekazała, iż zaledwie kilka dni temu doszło do wycieku danych z DeepSeek. Udostępniono bowiem ponad milion czatów użytkowników, na których znajdowało się wiele poufnych informacji. Doprowadziło to do tego, iż wiele krajów ma obiekcję co do tego narzędzia. Wśród nich są np. Włochy i Korea Południowa, które zablokowały DeepSeek dla swojej administracji. Teraz podobne działania wprowadza również Holandia.

rozliczenie podatku z Holandii

Źródło:  NU.nl