Decyzja policji rozwścieczyła holenderskich kibiców

Vlissingen tymczasowym obszarem zagrożenia bezpieczeństwa

W Królestwie Niderlandów miał miejsce już niejeden protest policji. W większości były one jednak bardzo lubiane przez społeczeństwo. Te bowiem zwykle były wyjątkowo „przyjazne” obywatelowi. Ostatnia decyzja policyjnych związkowców mocno zmieniła jednak podejście Holendrów, zwłaszcza kibiców. Przez mundurowych bowiem KNVB musiało odwołać absolutny hit, mecz Feyenoordu z Ajaxem.

Ulubione protesty

Przez wiele lat mieszkańcy Niderlandów uwielbiali policyjne protesty. Te bowiem zwykle oznaczały, iż mundurowi po prostu nie wystawiali mandatów za drobne wykroczenia takie jak, np. przejście na czerwonym świetle czy delikatne przekroczenie prędkości. Jak bowiem wskazywała sama służba, oni są, by służyć społeczeństwu. Ich działania skierowane były zaś przeciwko władzom, a nie obywatelom. Brak mandatów to bowiem brak dochodów do budżetu.

 

Brak reakcji

W przypadku batalii o możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę policja również zdecydowała się zaprzestania wystawiania mandatów. Nic to jednak nie dało. Nie pomogło również zamknięcie komend na 24 godziny, co już wzbudziło mieszane uczucia w Holendrach. Dlatego niedawno policyjne związki zawodowe zdecydowały się na kolejny krok – zaprzestały ochraniać mecze holenderskiej ligi. To już wywołało sporą burzę wśród obywateli.

 

Hit kolejki

Policja zapowiedziała, iż nie pojawi się na spotkaniu Feyenoordu z Ajaxem. To zaś dla KNVB oznaczało problem. Spotkanie to jest bowiem meczem podwyższonego ryzyka, przy którym łatwo o burdy. Brak policji oznacza zaś brak zabezpieczenia i możliwą eskalację przemocy. Rozpoczęły się więc negocjacje klubów i działaczy z oficerami, aby jednak pojawili się na stadionie.

Mecz odwołany

Rozmowy te nic jednak nie dały. W efekcie organizatorzy spotkania wraz z drużynami zdecydowały się o odwołaniu spotkania, wskazując na względy bezpieczeństwa. W efekcie kibice mogli przeczytać na stronie KNVB: „Związki zawodowe policji prowadzą kampanię na rzecz wcześniejszych emerytur pracowników policji. (…) Piłka nożna nie jest w tym stroną (w sporze policji z rządem), ale działania skupiają się teraz na niej”.

 

Nie zagrają

Decyzja ta dość mocno poirytowała kibiców. Wielu z nich uważa, iż policjanci powinni móc przechodzić na wcześniejszą emeryturę. Wykonują bowiem ciężką i niebezpieczną pracę. Zaznaczają jednak, iż oficerom, którzy przysięgali strzec prawa, nie godzi się brać na zakładników fanów czy drużyn piłkarskich. Policja bowiem takimi decyzjami, zamiast pilnować porządku doprowadza do chaosu.

Źródło:  Nu.nl