Damian zasmakował w pracownika Kruidvat

Damian zasmakował w pracownika Kruidvat

Nasz rodak 27-letni Damian już więcej nie uda się na zakupy do drogerii Kruidvat. Zresztą przez najbliższe sześć miesięcy nigdzie nie będzie chodzić. Mężczyzna został skazany na pół roku więzienia między innymi za pogryzienie pracowników sklepu.

Wyrok

Mężczyzna podczas pobytu w Niderlandach mocno sobie nagrabił i to dosłownie i w przenośni. Trafił on bowiem przed oblicze sądu za pięć przypadków kradzieży sklepowych, kradzież z użyciem przemocy i napaść. Te dwa ostatnie przestępstwa najbardziej zawyżyły wymiar odsiadki. Nic jednak dziwnego, gdy gryzie się swoje ofiary.

 

Taktyka

Można by pomyśleć, iż 27-latek szamocąc się w geście bezradności, postanowił użyć swojego uzębienia. Dla sądu było to jednak celowe i zamierzone działanie, część taktyki, którą zastosował dwukrotnie. Po raz pierwszy, gdy został złapany na wynoszeniu rzeczy ze sklepu bez płacenia, 24 lipca ubiegłego roku. Wtedy do Damian robił zakupy przeglądając asortyment na półkach Kruidvat, centrum handlowego Spaland w Schiedam. Mężczyzna miał w koszyku tylko czekoladę, ochrona dojrzała jednak, iż z regałów wziął dużo więcej. Drogie perfumy nie trafiały jednak do koszyka, a znikały pod jego ubraniem. Gdy został zatrzymany, za kasami doszło do bójki z ochroną, a nasz obywatel zatopił zęby w ramieniu pracownika sklepu.

Miesiąc później nasz rodak wpadł w oddziale Kruidvat przy Laan van Bol'Es w Schiedam. Tam scenariusz był bardzo podobny. Tym razem jednak zęby zatapiają się w palcu serdecznym ochroniarza. Na skutek tego ugryzienia uszkodzone zostały nerwy w palcu, a jeden z paliczków zostaje skruszony.

 

„Kruidvatbijter”

Po tym drugim ataku Polak otrzymał złowieszczy pseudonim „Kruidvatbijter” (Gryzacz z Kruidvat), a ochrona sklepów uprzedzona została o zębatym niebezpieczeństwie. Przed sądem 27-latek wskazał jednak, iż nie pamięta, by kogokolwiek ugryzł. „Musiałem opuścić sklep i nagle zostałem zaatakowany. Zostałem złapany w uścisk i próbowałem się uwolnić. Nie pamiętam, żebym gryzł. Może doznał  tego (uszkodzeń palca) w wyniku złego złapania mnie” - zeznał Polak odnośnie jednego z zatrzymań. Prokuratura ma jednak bardzo mocy dowód, zdjęcia z obdukcji z wyraźnymi śladami zębów.

 

Wyrok

Sąd po zapoznaniu się ze sprawą i materiałem dowodowym nie miał wątpliwości, iż to nasz rodak jest sprawcą. „Byłeś bardzo agresywny w stosunku do personelu i ugryzłeś dwie osoby” - zwrócił się sędzia do Daniela K., dodając - „To zadziałało bardzo destrukcyjne dla morale sprzedawców i obsługi sklepu. Spowodowałeś szkody, rany gryzione i inne obrażenia. Ofiary obawiały się bólu i ryzyka infekcji”.
27-latek został uznany za winnego wszystkich postawionych mu zarzutów. Spędzi teraz w zakładzie karnym 6 miesięcy. Wyrok ten jest jednak niższy niż ten, jakiego chciał dla Polaka prokurator. Ten bowiem za pozostawienie śladów na ofiarach żądał 9 miesięcy odsiadki.

 

Źródło:  AD.nl