Ciężki zawód, czyli jaki?

Ciężki zawód, czyli jaki?

Niedawno pisaliśmy, że policyjnym związkowcom udało się wywalczyć wcześniejszą emeryturę dla oficerów z rocznika 1961. Nie jest to jednak koniec walki FNV i CNV z rządem o prawo do wcześniejszych emerytur dla ludzi wykonujący trudne zawody. Jakie to jednak są owe zawody? Jakie cechy musi mieć dane stanowisko, by kwalifikowało się pod to określenie?


Wcześniejsze emerytury

Program wcześniejszych emerytur został stworzony dla pracowników, którzy z racji wykonywanej ciężkiej pracy mogą nie dożyć wieku emerytalnego w dobrym zdrowiu. Określenie ciężkiej pracy jest jednak obecnie dość płynne i trudne do uchwycenia. Dlatego też związkowcy chcą rozmawiać z rządem nie tylko o przedłużeniu działania programu wcześniejszych emerytur, ale także o stworzeniu jasnych wytycznych, które pozwoliłyby jednoznacznie określać, który zawód jest trudny i któremu zatrudnionemu przysługuje wcześniejsza emerytura.

 

Problem

Łatwiej jednak powiedzieć niż zrobić. Bastiaan Starink, profesor specjalnym ds. rynku pracy, emerytur i podatków na Uniwersytecie w Tilburgu w rozmowie z Nu.nl wskazuje, iż bardzo trudno jasno określić opis trudnego zawodu: „Dzieje się tak, ponieważ jest to częściowo subiektywne i zależy od wielu czynników”.
Stwierdza on, iż są zawody, do których praktycznie nikt nie ma wątpliwości, iż są trudne. Są to, np. brukarze i tynkarze. Jest to bowiem męcząca fizyczna praca, często w ciężkich warunkach atmosferycznych. „Ale są też zawody, które dla wielu osób nie są wyraźnie trudne, np. nauczyciele szkół podstawowych. Nauczyciele jednak powiedzą: bardzo trudno jest w takiej dynamice pracować z małymi dziećmi do 67. roku życia” - zauważa naukowiec.

 

 

Wiedzą lepiej

Wydaje się więc abstrakcją, by rząd tworzył listę zawodów. Za biurka ministerstwa w Hadze bowiem bardzo ciężko stwierdzić, który zawód jest trudny, a który nie. Zwłaszcza, iż nawet jeden ten sam zawód wykonywany w różnych warunkach niesie różne obciążenie dla organizmu, psychiki.

Dlatego też FNV wskazuje, iż powinno to iść w inną stronę. „Napięcie fizyczne i psychiczne oraz nieregularne godziny pracy odgrywają rolę” - stwierdzili w oficjalnym komunikacie związkowcy.  Podobny punkt widzenia przyjmuje przytoczony wyżej naukowiec i to wydaje się właściwym wyjściem do dyskusji dotyczącej zdefiniowania trudności.

 

Trudne

Zamiast więc listy zwodów  należałoby stworzyć spis cech definiujący ową trudność. Opis ten musiałby zawierać nie tylko kwestie związane z fizycznością pracy, zmęczeniem, problemami ze stawami, czy pracą w trudnych warunkach atmosferycznych. Ogromne znaczenie ma też sfera psychiczna. Stres, czy monotonia również odgrywają ogromne znaczenie. Dlatego też podstawą stworzenia dobrej ustawy jest odpowiednie zdefiniowanie warunków. Pytanie jednak, czy to się stanie. Obecnie bowiem rząd i związkowcy są bardzo rozbieżni w swoich dążeniach. Tylko zaś długa wspólna praca pozwoliłaby na wypracowanie odpowiedniego spisu cech. Trzeba więc liczyć, iż do końca 2025 roku strony znajdą nić porozumienia.

 

Źródło: Nu.nl