Ciężarna Polka eksmitowana na bruk przez biuro pracy

maasdijk - cmentarz

Do niebywałego skandalu doszło w Maasdijk  (prowincja Zuid Holland), gdzie 42 letnia Alicja będąca w 4 miesiącu ciąży oraz jej 38 letni partner Grzegorz zostali eksmitowani na bruk przez jedno z holenderskich biur pośrednictwa pracy.

Koczowali w krzakach

Para Polaków spędziła ulewną noc w przycmentarnych krzakach, ponieważ nie miała się gdzie podziać. Eksmitowani nie otrzymali żadnej pomocy od Polaków, których wielu mieszka w okolicy. Z pomocą przyszedł Holender, który zastał koczowników w zielonych okolicach cmentarza. Jak się okazało, autochton to zaangażowany członek tzw. straży dzielnicowej (Buurt Preventie). Holender zabrał migrantów do swojego domu, nakarmił i zaoferował nocleg.

 

117 euro tygodniówki

Pan Grzegorz z uwagi na swój nieuregulowany status (brak BSN) w Holandii otrzymywał jedynie nieco ponad 100€ tygodniowo. Parę utrzymywała ciężarna Alicja ze swojej prawie 500€ tygodniówki. Tygodniówka wydawała się pozornie wysoka, jednak kobieta w ciąży jak wiadomo ma wiele dodatkowych wydatków. Bardzo szybko okazało się, że wynagrodzenie Alicji i Grzegorza nie było dla pary wystarczające. Przedstawiciel agencji podkreśla, że para w dalszym ciągu ma nieuregulowane należności w stosunku do agencji.

Po niezbyt pozytywnych wydarzeniach para zdecydowała się wrócić do Polski.

Sytuacja oburzyła wielu Holendrów jak i Polaków, którzy jednogłośnie twierdzą, że wyrzucenie ciężarnej kobiety na bruk to bestialstwo.