Chcieli być sławni, skończyli z więzieniu
Trzech raperów ze stolicy Holandii zostało skazanych w piątek na kary od dziesięciu do osiemnastu miesięcy więzienia, z których tylko ostatnie cztery miesiące zostały im warunkowo zawieszone. Za co muzycy stanęli przed sądem? Chcieli pozować na gangsterów i jak gangsterzy skończyli. Usłyszeli wyroki za nielegalne posiadanie broni, a także za działalność wywrotową.
Dwóch skazanych muzyków ma 19 lat, jeden zaś jest od nich o 5 lat starszy. Cała trójka wpadła w poważne kłopoty w lutym tego roku. Wtedy to pojawili się na jednym z parkingów w Amsterdamse Bos z automatem Kałasznikowa i kilkoma pistoletami. Ludzie ci najprawdopodobniej chcieli nagrać jakiś swój teledysk, w którym pozują na wielkich przestępców. Niestety grupę z bronią zobaczył przejeżdżający w okolicy patrol. Raperzy na widok policji uciekli, ale jednego z nich udało się złapać kilka chwil później. Drugiego wytropił policyjny pies, trzeci muzyk zaś sam zgłosił się na policję.
Śledztwo
W sprawie trójki hip-hodowców ruszyło śledztwo. To dość szybko ujawniło, iż mężczyźni mają jednak parę rzeczy na sumieniu. Dwóch z nich okazało się być poszukiwanymi w związku z innym śledztwem w sprawie broni widocznej na nagraniach z ćwiczeń strzeleckich (oczywiście nielegalnych), które pojawiały się w sieci. W tej sytuacji policja zdecydowała się na przeszukanie domów raperów. Dzięki niemu policjanci odkryli kolejnego „Kałacha”, tego, który pojawiał się we wcześniejszych materiałach wideo.
Proces
Na początku sierpnia prokuratura zażądała dla raperów kary pozbawienia wolności w wysokości czterech lat, z czego ostatnie sześć miesięcy byłoby warunkowe umorzone. Oskarżyciel wskazywał na nielegalne posiadanie broni i to, iż w nagraniach muzycy nawoływali do przemocy. Sąd uznał jednak część tych zarzutów za poparte zbyt małą ilością dowodów, dlatego też wymierzył wyroki znacznie niższe, niż chciała tego prokuratura.
Krok w karierze
Młodzi muzycy trafią więc na kilka miesięcy do aresztu? Czy to ich czegoś nauczy? Trudno powiedzieć? Chcieli być gangsterami, chcieli pozować na wielkich muzyków przestępców, to teraz spotkało ich to, co spotyka przestępców. Być może dzięki temu nagrają kilka kawałków nie o tym, jak wzywają do przemocy, ale o tym, jak wygląda życie za kratami.
Źródło: Nu.nl