Chcesz mieć mieszkanie w Holandii? Zostań strażakiem
W Królestwie Niderlandów od wielu lat istnieją bardzo poważne problemy lokalowe. W kraju występuje niedobór mieszkań, przez co wolne „M” osiągają rekordowe ceny najmu lub zakupu. W efekcie wielu ludzi nie może sobie na nie pozwolić i musi latami szukać bardziej przyjaznych ich portfelom ofert. Okazuje się jednak, iż są sposoby, które pozwalają znacznie przyśpieszyć zdobycie wyczekiwanych czterech kątów. W niektórych gminach wystarczy zostać strażakiem.
Strażak to jeden z zawodów cieszących się w Holandii wysokim prestiżem i zaufaniem społecznym. To bowiem oni najczęściej ratują życie i dobytek w miastach i miasteczkach. To oni dbają o bezpieczeństwo ogółu mieszkańców i często jako pierwsi docierają do miejsca wypadków, ratując poszkodowanych. Dlatego też władzom lokalnym tak bardzo zależy, by ich jednostki straży pożarnej były zawsze w pełni obsadzone i gotowe do działania.
Benefity
Zawód, a właściwie służba w straży pożarnej, oprócz ogromnego zaufania społecznego nie daje zbyt dużo samym strażakom. Ciężka i niebezpieczna praca nie wiąże się bowiem z wysokimi zarobkami, zwłaszcza iż wielu strażaków ratowników to wolontariusze. W efekcie coraz mniej osób garnie się w ich szeregi. To zaś zaczęło rodzić obawy w gminach o pełne pokrycie etatów. Pojawił się więc dość niecodzienny pomysł.
Region Bezpieczeństwa Utrechtu ma na swoim terenie około 1600 strażaków zawodowych jak i wolontariuszy (ochotników). Aby utrzymać ten zasób siły ludzkiej, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, potrzebne są nie tylko kampanie nawołujące do wstąpienia w szeregi tej chwalebnej służby, ale jasne profity, które sprawią, iż młodym ludziom faktycznie będzie się opłacać założyć strażacki hełm.
Mieszkanie za służbę
W efekcie w rejonie, w porozumieniu z poszczególnymi gminami, pojawił się pomysł mieszkania za służbę. O co chodzi? Strażak ochotnik ma mieć pierwszeństwo uzyskania mieszkania socjalnego w swoim regionie. Tak, by mógł on mieszkać w mieście, w którym służy. Jako pierwsze takie rozwiązanie wprowadziły gminy Heuvelrug i Houten. Nad implementacją podobnych przepisów pracuje również Stichtse Vecht.
To zadziała
W Heuvelrug i Houten prawo zakwaterowania dotyczące mieszkań socjalnych zostało zmienione w taki sposób, że młodzi ludzie pracujący dla Ochotniczej Straży Pożarnej mają pierwszeństwo przy wynajmie domu. Dzięki czemu już czterem młodym strażakom udało się usamodzielnić, zdobywając własne "M".
Równi i równiejsi
Może się wydawać, iż taki podział na równych i równiejszych, na ludzi, którzy mogą otrzymać mieszkanie poza kolejnością, wzbudzi sprzeciw w społeczeństwie. U większości mieszkańców miejscowości, w których wprowadzono to rozwiązanie, pomysł ten wzbudza jednak pozytywne emocje. Wskazują oni bowiem, iż ludziom, którzy chronią ich na co dzień, to po prostu się należy.
Nie oznacza to jednak, iż nagle wszyscy strażacy otrzymają mieszkania. Część gmin wskazuje, iż nie chce nikogo faworyzować, obojętnie kim on by nie był. W innych zaś przypadkach pierwszeństwo takie przyznawane jest, np. policji czy nauczycielom. Część miejscowości idzie zaś w kierunku ulg podatkowych dla strażaków i pracodawców, którzy ich zatrudniają.
źródło: AD.nl