Bum na szczepionki Janssen’a w Holandii

Janssen przeżywa bum w Holandii

W minionym tygodniu wielu Holendrów nagle „przebudziło się” starając się zaszczepić. Największym wzięciem zaczęła się cieszyć szczepionka Janssen. W samą tylko środę na zastrzyk nią usiłowało się zarejestrować około 222 000 ludzi. Udało się to zaledwie 78 000. Skąd ten nagły popyt?

Do czerwoności

W całym ubiegłym tygodniu wzmogło się zainteresowanie szczepieniami. Szczyt miał miejsce we wspomnianą już środę. Wtedy to szczepionką Janssen chciało się zaszczepić 222 000 osób. Ludzie ci wykonali blisko 5,3 miliona połączeń telefonicznych, starając się dodzwonić na infolinie. W efekcie sieć została przeciążona i osoby wzajemnie się blokowały. To zaś sprawiało, iż ludzie starali się zadzwonić jeszcze raz i jeszcze raz, co tylko potęgowało problem.
Największe natężenie dzwoniących pod numer 0800-12 95 miało miejsce około południa, wtedy to system zanotował 2 miliony połączeń zainteresowanych szczepieniem. Sytuacja była na tyle poważna, iż „oberwało” się również innym numerom prowadzonym przez GGD. Zdesperowani ludzie próbowali się zarejestrować ,dzwoniąc, np. pod numery, gdzie chorzy mogą zarejestrować się na badania kontrolne.

 

Nocne szczepienia

Widząc ogromny popyt na Janssen'a GGD, między innymi w Utrechcie, zdecydowało się wprowadzić niekonwencjonalne działania. By obsłużyć ogrom chętnych, zorganizowano nocne wkłucia. Pierwsza taka akcja miała miejsce w piątek. Następne będą mieć miejsce w środę i czwartek. Wtedy to, od godziny 21 do około 1 w nocy, będzie możliwość wykonania iniekcji. W piątek zaś podczas całej tej akcji szczepieniom towarzyszył DJ, umilając grą oczekiwanie na zastrzyk i późniejszy pobyt w poczekalni po zaszczepieniu.

Wycofanie z użycia

Szczepionka firmy Janssen budziła wiele kontrowersji. Na początku czerwca wycofano ją z powszechnego obiegu w Holandii. Rząd stwierdził, iż istnieje wiele innych farmaceutyków, przy których korzyści przewyższają ewentualne ryzyko. W przypadku Janssen'a stwierdzono bowiem, iż pojawia się bardzo małe, ale jednak niezerowe prawdopodobieństwo wystąpienia małopłytkowości lub zakrzepicy (około 15 przypadków na 8 milionów dawek).

Magia jednej dawki

To jednak nie przestraszyło Holendrów. Od momentu, w którym ludzie mogą sami wybrać sobie medykament, którym chcą być zaszczepieni nastąpił dosłowny bum na Janssen'a. Wszystko dlatego, iż jest to jedyna dostępna na rynku szczepionka jednodawkowa. Mówiąc inaczej, po jednym zastrzyku można otrzymać „paszport koronowy”, nie trzeba czekać trzech tygodni na drugą dawkę. To zaś jest ogromnie ważne dla wszystkich wybierających się na wakacje.