Boże Narodzenie pod znakiem małego lockodwnu
Dziś wieczorem odbyła się kolejna konferencja prasowa Premiera Marka Rutte i Ministra Zdrowia Hugo de Jong’a. Jej tematem był oczywiście koronawirus i obostrzenia koronowe. Czy Boże Narodzenie w Królestwie Niderlandów minie pod znakiem liberalizacji, czy zaostrzenia przepisów sanitarnych z racji na liczbę zachowań i pojawienie się nowej mutacji COVID-19 w Holandii?
Przed konferencją prasową, patrząc na sytuację w Holandii, trudno było jednoznacznie wskazać, czy władze zaostrzą, zliberalizują, czy może tylko przedłużą istniejące już obostrzenia. Z jednej strony bowiem powoli, ale jednak zmniejszała się liczba chorych, a wskaźnik reprodukcji R spadł poniżej wartości 1. Z drugiej jednak nowy, bardziej zakaźny wariant wirusa omikron zawitał do krainy tulipanów, co grozi nagłym wzrostem zachorowań. Do tego dodać należy zmęczenie społeczeństwa ciągłymi sankcjami i okres świąteczny, który dla wielu miał być czasem wytchnienia, a nie kolejnych obostrzeń. W efekcie rząd musiał bardzo delikatnie ważyć swoje decyzje, tak by nie doprowadzić do kolejnej fali epidemii, ale też nie rozwścieczyć poirytowanego społeczeństwa.
Gabinet zdecydował się przedłużyć obecne obostrzenia koronowe do 14 stycznia 2022 roku.
Mały lockdown utrzymany
Mały lockdown, polegający na tym, iż większość nieistotnych sklepów, punktów usługowych i lokali gastronomicznych jest zamykana o godzinie 17, został przedłużony do 14 stycznia 2022 (włącznie). Przepisy te dotyczą również klubów sportowych.
Święta w małym gronie
W okresie Bożego Narodzenia rząd radzi, by spotykać się w małym gronie. Jak małym? Władza mówi tu o 4 gościach w domu w ciągu jednego dnia. Rząd prosi również, aby nie odwiedzać więcej niż jednego gospodarstwa domowego dziennie. Przed wyjściem lub przyjęciem gości warto zaś wykonać prewencyjnie test na obecność COIVD-19.
Wolne dla najmłodszych
Zapadła również decyzja dotycząca Świąt Bożego Narodzenia dla najmłodszych. OMT chciało, by uczniowie podstawówek przestali uczęszczać do szkoły już 17 grudnia. Dzięki temu zmniejszy cię ryzyko infekcji, którą najmłodsi mogliby przenieść na członków swoich rodzin. Rząd zdecydował się nie tylko wprowadzić w życie pomysł epidemiologów, zgodził się również, by od 17 grudnia malcy nie musieli uczyć się zdalnie. Mają po prostu wolne.
Szczepienia
Minister zdrowia zapowiedział również dalsze, pełne wsparcie dla kampanii szczepień, zarówno tych podstawowych jak i dla iniekcji dawki przypominającej. Jak wskazuje polityk, jest to niezbędne, by walczyć z epidemią w tym z nową odmianą wirusa. Dlatego też działania te mają przyśpieszyć tak, by już 18-latkowie w drugiej połowie stycznia mogli otrzymać trzecią dawkę Pfizera lub Moderny.
Praca zdalna, maseczki i dystans społeczny
Władza apeluje również, by wszyscy, którzy mają taką możliwość, pracowali zdalnie. Ci zaś których etat na to nie pozwala, powinni utrzymywać dystans społeczny 1,5 metra. Ponadto należy pamiętać o maseczkach w tak zwanych "lokalizacji transferowych" czy w kinach, restauracjach, kiedy przemieszczamy się przed zajęciem miejsca.
Źródło: Nu.nl