Bezdomny Polak stracił nogi w Holandii. Czy może liczyć na pomoc?

Bezdomny Polak stracił nogi w Holandii. Czy może liczyć na pomoc?

Nasz rodak, bezdomny żyjący w Holandii, trzy tygodnie temu trafił na stół operacyjny. Chirurdzy musieli amputować mu nogi. Po zabiegu i leczeniu mężczyznę czeka wypis ze szpitala i tu pojawia się problem. Nie ma on pracy, domu ani perspektyw. Znajduje się bowiem w luce niderlandzkiego systemu. Czy pozostanie on sam na sam z tragiczną dla siebie nową rzeczywistością?

Jak wskazują lokalne władze, sytuacja naszego Polaka jest tragiczna. Jego życie nie układało się dobrze jeszcze przed tym jak trafił do szpitala, był bezdomnym. Gdy podupadł na zdrowiu i zobaczyli go lekarze na izbie przyjęć, nie mieli dla niego dobrych wiadomości. Jego obie stopy były czarne. Stan mężczyzny był tak zły, iż musiano mu amputować obie nogi.

 

Co dalej

Mężczyzna, który nie posiada ubezpieczenia zdrowotnego w Holandii, stał się kaleką. Przez pewien czas może przebywać w szpitalu na obserwacji pooperacyjnej. Pojawiło się jednak pytanie co dalej. Bezdomny musi się bowiem nauczyć żyć od nowa, przejść rehabilitację, mieszkać w dobrych warunkach aż do pełnego zagojenia ran. Z tym jednak jest problem. Jak wspomnieliśmy, jest bezdomnym bez ubezpieczenia. Odział opieki pielęgniarskiej Armii Zbawienia, który mógłby się nim zająć, jest pełen. Ambasada naszego kraju również miała pozostać przez pewien czas głucha na sprawę swojego rodaka (jak twierdzą dziennikarze AD).

 

Gmina

W efekcie sprawa trafiła do gminy, na której terenie znajdował się szpital. Radni, słysząc o tym co się stało, zadali dwa znaczące pytania. Kto zajmie się Polakiem i kto za to zapłaci?  Radny Joeyow van Akenow postanowił w tej kwestii napisać list do Ministerstwa Zdrowia.

W dokumencie wskazuje, iż to nie jest jedyny taki przypadek. W gminie już wcześniej był bezdomny Kanadyjczyk, który wymagał opieki w hospicjum, czy Białorusin z obiema połamanymi nogami. Takie sytuacje więc się zdarzają, a trafiają one w prawną dziurę.
Radny chce więc debaty na temat nieubezpieczonych migrantów zarobkowych, którzy zostają bezdomnymi. Jak bowiem zauważa, nikt nie poświęca uwagi kwestiom ich ewentualnej hospitalizacji i opieki poszpitalnej, gdy ludzie tacy nie mogą wrócić na ulicę.

Zmiana prawa

W efekcie Van Aken apeluje o zmianę przepisów tak, by migranci byli ubezpieczani przez pracodawców. Chce również aby powstały przepisy dotyczące osób, które po utracie pracy potrzebują długotrwałej opieki medycznej. Działania te miałyby być, jego zdaniem, koordynowane z ambasadami poszczególnych państw.

 

Polak

Co jednak z naszym rodakiem? Najprawdopodobniej pomoże mu fundacja Barka, która zajmuje się między innymi powrotem bezdomnych migrantów do krajów pochodzenia. Jej pracownicy z racji na prywatność pacjenta nie chcą o nim mówić w szczegółach, ale wskazują, iż fundacja współpracuje ze szpitalami i zwykle nie ma problemu, by chorzy czy poszkodowani zostali w nich kilka dni dłużej. Po tym czasie ludzie tacy są przewożeni do ojczyzn.

„Repatriowaliśmy pacjentów chorych na raka. Zwykle wszystko przebiega dobrze. Jesteśmy obecni już podczas przyjęcia migranta do szpitala i współpracujemy z placówką. Jeśli trzeba, pacjent może zostać kilka dni dłużej w szpitalu – nie ma z tym problemu” – mówi dziennikarzom AD Barbara Śmietana, z Fundacji Barka.

 

Happy end (update)

Na chwilę obecną Polak już trzeci tydzień przebywa w szpitalu. Na razie ma więc dach nad głową i opiekę. Za jakiś czas wróci zaś do ojczyzny. W piątkowe południe pojawiła się informacja, iż władzą miasta  Bergen op Zoom udało skontaktować się z polską placówką dyplomatyczną i wszystkie kwestie związane z wyjazdem nad Wisłę zostały zorganizowane.

„Dobrze, że teraz udało się uporządkować sprawy tego człowieka, ale zdarza się to częściej. Jeśli chodzi o mnie, powinno być większe obciążenie dla kotła (rządu-red.) w Hadze. Tutaj, w Brabancji Zachodniej, nie mamy placówek pielęgniarskich dla nieubezpieczonych pracowników migrujących, a w Rotterdamie jest długa lista oczekujących” - mówi dziennikarzom Van Akenow szczęśliwy, że mężczyźnie udało się pomóc.

 

rozliczenie podatku z Holandii

Źródło:  AD.nl
Źródło:  AD.nl