Belgia nie daje już schronienia azylantom, czy Holandia zrobi to samo?
Problem migrantów, ludzi przybywających z Afryki i Bliskiego Wschodu, ubiegających się o azyl sprawił, że upadł rząd w Hadze. Niderlandy nie są w stanie przyjąć tak dużej grupy uchodźców. Podobne problemy ma też Belgia. Tam jednak władze postanowiły być bardziej stanowcze. Zamiast „upychać” azylantów gdzie się da, zdecydowali się zamknąć drzwi dla samotnych mężczyzn ubiegających się o azyl.
Koniec
Rząd w Belgii podjął w tym tygodniu decyzję, iż z racji na braki lokalowe samotni, dorośli mężczyźni przybywający do tego kraju nie będą mogli liczyć na pomoc państwa. Ludzie ci nie otrzymają miejsca w ośrodkach dla azylantów. Czemu? Władza uważa iż oni sobie jakoś poradzą. A nieliczne wolne łóżka muszą zostać dla kobiet i dzieci.
Problem
Działanie to wydaje się logiczne. Drzwi zamykane są grupie najsilniejszych azylantów. Dorosły mężczyzna lepiej zniesie nocleg w namiocie czy na ławce w parku niż ciężarna kobieta, czy 5-letnie dziecko. Problem w tym, że decyzja władz jest sprzeczna z prawem. To jednak na chwilę obecną władz nie interesuje. „Nie chcę ingerować w fakty. Dlatego już podejełam decyzję o zarezerwowaniu wszystkich dostępnych miejsc dla rodzin z dziećmi. Absolutnie nie chcę, aby dzieci trafiały na ulicę” – przekazała belgijska sekretarz stanu ds. azylu i migracji Nicole de Moor w rozmowie z VRT-Journal, dodając, iż nakazała zamknięcie drzwi do schronisk dorosłym mężczyznom.
Kierunek Holandia
Obecnie w Belgii można w nocy natrafić na dziesiątki przybyszów z Afryki, snujących się po ulicach największych miast. Osoby te bowiem nie mają gdzie się podziać. Teraz zaś wiedząc, iż nie mają czego szukać w schroniskach, mogą skierować się w stronę Holandii. Królestwo Niderlandów podobnie jak Belgia ma obowiązek zapewnienia schronienia i wyżywienia takim osobom.
Kraina tulipanów może stać się celem azylantów tym bardziej dlatgo że kraj ten, nie posunął się tak daleko jak Belgia. Ba, rok temu sekretarz stanu wezwał nawet gminy, by nie wprowadzały żadnego rozróżnienia na dzieci, kobiety i dorosłych mężczyzn i nie faworyzowały żadnej z tych grup. W efekcie morze dorosłych azylantów może niedługo przekroczyć belgijsko-holenderską granicę . I tak już napięty niderlandzki system opieki nad nimi otrzyma kolejny cios. Cios, na który nie jest on gotowy.
Źródło: AD.nl