Belastingdienst listy śle

Rząd przegrywa 6 do 0, ale się nie poddaje

W najbliższych dniach w skrzynkach na listy wielu holenderskich podatników mogą pojawić się charakterystyczne koperty niderlandzkich organów podatkowych. Co to są za pisma od Belastingdienst  i czy jest czego się obawiać, gdy otrzymamy biało-niebieską kopertę lub telefon, czy SMS od skarbówki?

1 maja w Królestwie Niderlandów upłynął termin, do którego należało złożyć zeznanie podatkowe. Nie każdy płatnik jednak zrobił to do tego czasu. Holenderski urząd skarbowy wskazuje, iż w ustawowym terminie dokumentów nie złożyło 232 tysiące osób. Co teraz? Urzędnicy, chcą im przypomnieć o tym obowiązku. W efekcie Belastingdienst dzwoni i wysyła do podatników wiadomości.

 

232 tysiące nierozliczonych

W tym roku do urzędu wpłynęła rekordowa liczba 10,3 miliona zeznań podatkowych. Mimo tego niewątpliwego sukcesu wiele osób nadal zwleka z wypełnieniem swojego obowiązku. Jak wspomnieliśmy w akapicie wyżej, 232 tysiące osób nadal się nie rozliczyło. Jest to też liczba wyższa niż w ubiegłym roku, kiedy to nie rozliczyło się tylko 197 tysięcy osób. Z drugiej jednak strony Belastingdienst zaprosił w tym roku do złożenia zeznania o 400 tysięcy osób więcej. W efekcie nie można tu mówić o dużym procentowym wzroście.

 

Kary

Czy niedotrzymanie terminu 1 maja oznacza, iż podatnicy w Holandii muszą liczyć się z karą? Nie, niderlandzka skarbówka podchodzi do sprawy bardziej liberalnie niż jej polski odpowiednik. Wychodzą oni z założenia, iż ktoś mógł po prostu zapomnieć o tym. Dlatego też organy podatkowe zaczęły wysyłać przypomnienia-upomnienia. Na chwilę obecną SMS-y z widomością o nakazie rozliczenia otrzymało już 79. tysięcy osób. Urzędnicy z podobną informacją zadzwoni też 14 tysięcy podatników. Procedura ta jest kontynuowana, tak by każdy, kto nie złożył go w terminie, został o tym powiadomiony.

Człowiek

Jak się okazuje, działania te przynoszą oczekiwane rezultaty. Z grupy 93 tysięcy poinformowanych płatników aż 78% złożyło zaległe zeznanie podatkowe. Wynika z tego, że ludzie naprawdę nie mieli złej woli, tylko faktycznie zapomnieli.

 

Listy

Oprócz kontaktu telefonicznego urząd wysłał jeszcze około 150 tysięcy listów z informacją o konieczności złożenia zeznania. Urząd kontaktuje się w formie papierowej przede wszystkimi z tymi płatnikami, do których nie ma numeru telefonu lub podejrzewa, że numer ten może być nieprawidłowy, nieaktualny. Są więc ludzie, którzy oprócz wiadomości na telefon trzymają też pismo do skrzynki na listy.

 

Kary

Jeśli ktoś zignoruje przypomnienie, a potem upomnienie dotyczące rozliczenia podatkowego w końcu może otrzymać grzywnę. Gdy płatnikowi zdarzy się to pierwszy raz, to grzywna może wynieść 385 euro. Jeśli jednak płatnik co roku zalega z zeznaniami, lub nie rozlicza się latami, może liczyć się z karą na poziomie nawet 5500 euro.

 

Źródło:  Nu.nl