Awans czy ucieczka szefa holenderskiego MSZ
Niektórzy holenderscy decydenci z obecnego gabinetu podobnie jak Mark Rutte kończą z polityką. Inni przygotowują się do wyborów. Są też jednak i tacy, którzy już nie przejmują się kampanią, ponieważ „awansowali”. Wśród nich jest Wopke Hoekstra. Zdymisjonowany (jak i cały gabinet) minister spraw zagranicznych odchodzi z MSZ jeszcze przed wyborami, ponieważ zajmie intratne stanowisko w Brukseli.
W tym tygodniu Hoekstra, dzierżący tekę ministra spraw zagranicznych w ostatnim rządzie Marka Rutte najprawdopodobniej odejdzie z pełnionej funkcji, mimo iż powinien ją piastować aż do czasu utworzenia nowej koalicji po wyborach i przejęcia funkcji przez swojego następcę. Czym to jest spowodowane? Przeprowadzką do Brukseli. Członek CDA ustąpił ze stanowiska, by móc w spokoju przygotować się do objęcia nowego etatu, jakim będzie fotel europejskiego komisarza ds. klimatu.
Problem
Rezygnacja ta trochę komplikuje sytuację w Holandii. Brak szefa MZS w momencie, gdy w Europie toczy się wojna, a Królestwo Niderlandów jest silnie zaangażowane w pomoc Ukrainie, jest dość niefortunna. Dlatego też, jak wskazują nieoficjalnie źródła bliskie gabinetowi, stanowisko to ma jak najszybciej zająć minister Liesje Schreinemacher z VVD, która zamieni w ten sposób tekę ministra odpowiedzialnego za handel zagraniczny i współpracę rozwojową, na posadę w MSZ.
VVD, a nie CDA
Wybór kandydatki z VVD może wydawać się dziwny. Zgodnie bowiem z umową koalicyjną na podstawie, której działał upadający gabinet, fotel ten powinien piastować ktoś z CDA. Patria ta musi więc wyznaczyć następcę swojego ministra. Nie jest jednak do tego przygotowana, to zaś oznacza, iż jej struktury potrzebują czasu na decyzję, a szef MSZ potrzeby był na tu i teraz, dlatego też VVD zaproponowało kandydaturę ze swoich szeregów.
Tajemnica poliszynela
By było jeszcze zabawniej, wszyscy mówią o rezygnacji ministra, mimo iż ten jeszcze nie zabrał głosu na ten temat. Wiele wskazuje, iż zrobi to jednak dziś lub jutro, oficjalnie zabierając głos, gdy wróci z Toledo. Obecnie jest bowiem w Hiszpanii, gdzie uczestniczy w europejskim spotkaniu ministrów spraw zagranicznych i nie komentuje dyskusji mających miejsce w Hadze.
Źródło: AD.nl