Auto spadło z mostu Caland w pobliżu Rozenburga

Auto spadło z mostu Caland w pobliżu Rozenburga

Samochód osobowy spadł z mostu Caland w pobliżu Rozenburga. Służby ratunkowe znalazły w nim dwie ofiary. Jak doszło do wypadku? Pojazd przejechał przez zamknięte bariery i znalazł się w Kanale Caland. Zawinił kierowca, czy system? Kto jest odpowiedzialny za tę tragedię?

Holandia to kraj kanałów. Mnogość cieków wodnych sprawia, iż jest tam również wiele mostów. Część z nich jest ruchoma, by umożliwić podróże nie tylko kierowcom, ale i sternikom jednostek korzystających z rzek i kanałów. Na właśnie jednej z takich przepraw, w nocy z niedzieli na poniedziałek, doszło do tragedii.

 

Pędzące auto

Do wypadku doszło w poniedziałek, 45 minut po północy, na zachodnim brzegu portu Rotterdam, pomiędzy Europoortem i Botlek. Jeden ze świadków znajdujących się w okolicy widział pojazd osobowy. Auto jechało z dużą prędkością zjeżdżając z A15 od strony Maasvlakte.  Samochód kierował się w stronę mostu. Ta szybka jazda powinna zakończyć się przed przęsłem, ponieważ to było podniesione, a zapory wstrzymujące ruch samochodów opuszczone.

 

Wodowanie

Kierowca jednak zdawał się tego nie widzieć. Najprawdopodobniej nawet nie zwolnił. Przebił się przez bariery, a następnie auto z impetem wpadło do wody, pomiędzy filary mostu. Gdy mostowy opuścił przęsło i zauważył, iż jedna z barier jest wyłamana zadzwonił po służby ratunkowe.

 

Akcja ratownicza

Po chwili na miejscu oprócz pogotowia i straży pożarnej pojawił się śmigłowiec LPR’u, a także zespół nurków, który wspólnie z podwodnym dronem straży pożarnej starali się odnaleźć w mętnej wodzie zatopiony pojazd.

 

Akcja poszukiwawcza

Działania te nie przynosiły jednak wymiernych rezultatów. Rzecznik Regionu Bezpieczeństwa Rotterdam-Rijnmond po pewnym czasie stwierdził, iż najważniejsza przy tego typu akcjach jest pierwsza godzina. Gdy ta jednak minęła, przekazano, iż akcja zmieniła status z akcji ratunkowej na poszukiwawczą, co oznaczało mniej więcej, tyle iż nikt nie ma już nadziei na to, że ludzi w pojeździe uda się odnaleźć żywych. Działania zakończyły się dopiero o 6:30 rano. Wtedy to odnaleziono pojazd, a w nim ciała kierowcy i pasażera.

Dlaczego auto przebiło bariery i kto znajdował się w środku? Na to pytanie policja obecnie nie odpowiada. Mundurowi prowadzą śledztwo w tej sprawie.

Źródło: AD.nl