Ataki na kobiety w stolicy Holandii
Noc z wtorku na środę w stolicy Holandii była bardzo nerwowa dla tamtejszej policji. Kilka minut po godzinie drugiej zadzwonił świadek, iż widział kobietę, która została zrzucona z roweru i zaatakowana przez nieznanego sprawcę. Później zaś pojawiło się kolejne identyczne zgłoszenie i kolejne. Ktoś w tę grudniową noc zaczął polować na kobiety. Policja musiała go dopaść
Zgłoszenia
Pierwsze zgłoszenie dotarło na policję o godzinie 2:15. Wynikało z niego, iż ktoś zaatakował jadącą na rowerze kobietę na Spuistraat. Około 35 minut po tym telefonie dyżurny ponownie odebrał informacje o praktycznie identycznym zgłoszeniu na Elandsgracht. Znów minęło około pół godziny i o 3:20 stróże prawa odebrali następną wiadomość o takim samym ataku w rejonie dworca głównego w Amsterdamie.
Taksówkarz
W przypadku pierwszego zgłoszenia, całe wydarzenie widział świadek. Taksówkarz z okien swojego pojazdu zobaczył, jak napastnik próbował zrzucić kobietę z roweru. Dlatego też postanowił natychmiast zadzwonić pod numer 112. Gdy jednak po paru minutach na miejsce wskazane przez kierowcę dotarł patrol, nie udało się natrafić na ofiarę. Co paradoksalnie było dobrą wiadomością, bo znaczyło mniej więcej, tyle iż kobiecie udało się uciec.
Aresztowanie
Rozpoczęło się więc dochodzenie mające na celu namierzenie sprawcy. Akcja ta, jak przekazali funkcjonariusze, zakończyła się powodzeniem. Jeszcze tej samej nocy potencjalny napastnik trafił w ręce stróżów prawa. Na chwilę obecną bardzo mało jednak wiadomo na jego temat. Został on aresztowany i obecnie spędza czas w celi. Nie wiadomo jednak nic o jego wieku ani pochodzeniu. Nie znane jest też miejsce i sposób, w jaki człowiek ten wpadł w ręce oficerów policji. Wiadomo jedynie, że został on już wstępnie przesłuchany. Czy wtedy zdradził swoją motywację? Tego stróże prawa również nie zdradzili.
Prośba
Funkcjonariusze z jednej strony milczą więc w sprawie zatrzymanego. Z drugiej jednak poszukują kobiet, które tej feralnej nocy padły ofiarami tego człowieka lub mało by brakowało, aby tak się stało. Dlatego też stróże prawa proszą ofiary tych zdarzeń, jak i wszystkich świadków widzących takie podejrzane zachowanie w nocy z wtorku na środę w stolicy Holandii, o zgłaszanie się na policję.
Źródło: Politie.nl
Źródło: Nu.nl