Atak na burmistrza w Drimmelen

Atak na burmistrza

Władza samorządowa jest najbliżej ludzi, w efekcie często staje się pierwszym celem wszystkich rozgniewanych mieszkańców regionu. To właśnie ją obwinia się za wszystkie niepopularne decyzje, nawet te, które zapadły na szczeblu rządowym. Przekonał się o tym burmistrz gminy Drimmelen w Brabancji, którego zaatakowano w jego własnym domu.

Boy Scholtze van Drimmelen jest burmistrzem od niespełna sześciu miesięcy. Nie rozgościł się jeszcze na tym stanowisku, nie wdrożył się we wszystkie projekty, które prowadzili jego poprzednicy. Mimo jednak zaledwie pół roku urzędowania już zdążył narobić sobie wrogów i to takich, którzy stosują nie tylko przemoc werbalną, obrażając go na żywo lub w mediach społecznościowych, ale takich, którzy chcą mu fizycznie zrobić krzywdę.

 

Atak

Co się stało? „Szczerze mówiąc, byłbym wdzięczny za bukiet kwiatów lub kartkę powitalną w gminie”, napisał burmistrz w mediach społecznościowych w niedzielny poranek. Niektórym post ten mógł wydać się dziwny. Odnosił się jednak do tego co stało się wcześniej w nocy. Ktoś bowiem wrzucił mu do domu kostkę chodnikową, wybijając szybę. Przedmiot wylądował wewnątrz wraz z kawałkami rozbitego szkła. Na szczęście decydent i jego partner byli już w łóżku i nie zostali ranni.

 

Dochodzenie

Sprawa została zgłoszona na policję. Samorządowiec z racji na toczące się śledztwo nie chce zbyt dużo mówić.  Wskazuje jednak, iż nie ma pojęcia, o co tu chodzi: „Nie jest całkowicie jasne, czy można to powiązać z czymś konkretnym, chociaż nie zakładamy tego. Nie ma ku temu przesłanek”, dodaje również w rozmowie z niderlandzkimi mediami: „Rozmawiałem z wieloma osobami w ostatnich miesiącach, w tym z ludźmi, którzy się ze mną nie zgadzają. Ale naprawdę nie mam pojęcia, kto mógł to zrobić”.

Homofobia

Jednym z pierwszych motywów, jaki się pojawił, oprócz niezadowolenia politycznego, była kwestia orientacji seksualnej burmistrza. Jest on gejem, żyjącym w trwałym związku z innym mężczyzną. Sam poszkodowany jednak odrzuca ten trop, wskazując, iż to nie może mieć nic wspólnego z homofobią. „To naprawdę nie przyszło mi do głowy przez sekundę. To nie był problem we wszystkich rozmowach, które odbyłem”. Nikomu bowiem do tej pory nie przeszkadzało to, iż poślubił innego mężczyznę. Lokalna społeczność była zaś cały czas dla niego życzliwa, nawet teraz, po tym co się stało, otrzymuje setki wiadomości wspierających na duchu. Powód musi być więc inny, dlatego też burmistrz liczy, iż policji uda się namierzyć sprawców i odpowiedzieć na pytanie dlaczego doszło do ataku.

 

Źródło:  AD.nl
Źródło:  Nu.nl