Aresztowano 4 włamywacza z muzeum w Assen
Przełom? Niektórzy uważają, że tak. Holenderskiej policji udało się zatrzymać czwartego złodzieja odpowiedzialnego za włamanie do Muzeum Drents w Assen, z którego to ukradziono szczerozłoty hełm wypożyczony przez placówkę z Muzeum Narodowego w Rumunii. Pytanie jednak, czy aresztowanie 26-latka z Heerhugowaard pomoże odpowiedzieć na pytanie gdzie znajdują się zrabowane kosztowności.
Wczoraj rano w Obdam policji udało się aresztować 26-letniego mężczyznę z Heerhugowaard. Podejrzanego schwytano po zorganizowanej akcji, podczas której przeszukano kilka miejsc. Oficerowie dokonali między innymi nalotu na garaż w gminie Koggenland i dom w rodzinnej miejscowości poszukiwanego. W którym z tych miejsc policja złapała poszukiwanego? Tego nie zdradzono. Śledczy przekazali jednak, iż oprócz aresztowania skonfiskowali także dwa pojazdy, urządzenia mobilne i ubrania. Wśród przejętych rzeczy nie ma jednak najważniejszych – złotych arcydzieł.
Jeszcze jeden
Co jednak ciekawe zatrzymany w czwartek mężczyzna nie jest tym, którego zdjęcia jakiś czas temu opublikowała policja. Nie jest to więc ta osoba, która była widziana na kilkadziesiąt godzin przed kradzieżą w markecie budowlanym w Assen. Klient owego sklepu jest nadal poszukiwany.
Izolacja
Zatrzymany 26-latek, podobnie jak wcześniej pojmana trójka, trafił do celi aresztu i jest poddany pełnej izolacji. Nie może kontaktować się z nikim innym niż ze swoim prawnikiem. Pozostanie on w niej najpewniej do momentu, aż śledczy uznają, iż więcej się od niego nie dowiedzą, a materiał dowodowy jest na tyle dobrze zabezpieczony, iż jego działania i przekazywane z aresztu informacje nie wpłyną na przebieg śledztwa.
Przełom?
Czy to zatrzymanie to przełom w sprawie? Z jednej strony tak. Udało się bowiem aresztować kolejnego podejrzanego. Problem jednak w tym, iż nałożenie mu kajdanek na nadgarstki nie jest najbardziej wymiernym rezultatem. Tym byłoby odnalezienie złotego hełmu i bransolet z Cotofenesti z V wieku p.n.e., które to ci rabusie sobie przywłaszczyli.
Służby są jednak dobrej myśli i liczą, że wydarzenia z dnia wczorajszego przybliżą ich do odnalezienia kosztowności.
Źródło: NU.nl