Aresztowanie 24-letniego porywacza
MonikaDambon
5 lutego 2025
W poniedziałkowy wieczór policja zatrzymała 24-latka. Mężczyzna z Zundert podejrzany jest o udział w napaści i porwaniu swojego rówieśnika, w miniony weekend, w Bredzie. Co dokładnie zaszło w tym najbardziej polskim mieście w Królestwie Niderlandów?
Porwanie
W nocy z piątku na sobotę w Bredzie uprowadzono 24-letniego mężczyznę. Młody człowiek został porwany przez kilka osób ubranych w czarne stroje i z kominiarkami na głowach. Grupa ta wrzuciła ofiarę do furgonetki. Do zdarzenia doszło około północy przed klubem sportowym SPRINT, przy ulicy Dr. Schaepmanlaan, niedaleko Mastbos na skraju miasta.
Całą sprawę zgłosili policji świadkowie zdarzenia. To oni wskazali też, iż napastnicy mieli broń. Niestety nikomu nie udało się zapamiętać numerów rejestracyjnych pojazdu porywaczy, ani kierunku, w jakim się udali.
Życie zagrożone
Jak wskazała policja i rodzina uprowadzonego była to bardzo poważna sprawa. 24-latkowi groziło niebezpieczeństwo, nawet nie ze strony porywaczy, a swojego stanu zdrowia. „Jeśli nie weźmie leków, może umrzeć. Gorączkowo szukamy, dokąd mógł pojechać van”. – mówił krótko po porwaniu oficer prasowy policji.
Do najgorszego jednak nie doszło. Dzień później uprowadzony sam zgłosił się na policję. Tam przekazał oficerom, iż był porwany, a oprawcy znęcali się nad nim. Mężczyzna jednak z racji na to co przeszedł, jest w dobrym stanie. Oficerowie nie chcieli jednak powiedzieć nic więcej. Nie wiadomo więc czy 24-latek sam się uwolnił, czy też został wypuszczony przez porywaczy.
Aresztowanie
Mimo, iż ofiara odzyskała wolność, stróże prawa nie zakończyli dochodzenia. Dzięki uzyskanym informacjom mundurowi natrafili na ślad jednego z zamaskowanych przestępców. Oficerowie weszli do mieszkania 24-latka z Zundert i aresztowali go. Oprócz samego zatrzymania przeszukali oni dom podejrzanego. Zarekwirowano również jego pojazd. Detektywi liczą, iż zeznania zatrzymanego, jak i dowody przejęte w jego lokalu sprawią, iż uda się ująć kolejnych porywaczy.
Jaki był motyw porwania? Tego na chwilę obecną nie wiadomo. Policja podejrzewa jednak, iż ofiara i napastnicy się znali. To jednak jedyne co obecnie funkcjonariusze mówią w tej sprawie.
