Aresztowani za zdradę tajemnicy państwowej
Pracownik NCTV i oficer policji zostali zatrzymani w Holandii za ujawnienie tajemnicy państwowej przedstawicielom obcego kraju. Do zatrzymania doszło 26-października. Czy można tu mówić o szpiegostwie?
Niecały tydzień temu policja i jednostki kontrwywiadu Królestwa Niderlandów zatrzymały 64-letniego mieszkańca Rotterdamu i 35-letnią kobietę z Goudy. Oboje usłyszeli zarzut ujawniania informacji stanowiących tajemnicę państwową. Jest to o tyle szokujące, iż oboje pracowali w służbach, które na co dzień miały zajmować się bezpieczeństwem mieszkańców krainy tulipanów. On był bowiem pracownikiem NCTV, czyli jednostki Krajowego Koordynatora ds. Zwalczania Terroryzmu. Ona zaś pracowała w policji, ale kiedyś była też funkcjonariuszką NCTV.
Aresztowanie
Dwójka ta trafiła do cel. Decyzją sądu areszt z 26 października został przedłużony o 14 dni. Oboje nie mogą kontaktować się z nikim, za wyjątkiem swoich prawników. Wszystko w obawie o mataczenie i ukrywanie dowodów w prowadzonym pod kierownictwem Prokuratury Krajowej śledztwie. Na jakim jest ono etapie? Tego służby obecnie nie zdradzają. Wiadomo jednak, iż zostało przeszukanych szereg miejsc, w których przebywali zatrzymani. Więcej nic w tej sprawie oficjalnie nie wiadomo, ponieważ służby nie chcą nic zdradzać z racji na interes prowadzonego dochodzenia.
Trzęsienie ziemi
Na wieść o przekazywaniu tajnych informacji minister sprawiedliwości i bezpieczeństwa zdecydował o kontroli w NCTV, której celem jest zbadanie czy procedury bezpieczeństwa w tej organizacji są wystarczające. Wyciek tajnych danych z organizacji, która zajmuje się bezpieczeństwem i zwalczaniem terroryzmu w Niderlandach, może bowiem okazać się bardzo niebezpieczny w skutkach i pomóc, np. zamachowcom przeprowadzić ataki bombowe na terenie krainy tulipanów.
Maroko
Podejrzany o przekazywanie informacji 64-latek ma marokańskie pochodzenie. W efekcie służby podejrzewają, iż mógł on przekazywać tajne informacje właśnie władzom Maroka. Zresztą jak informują dziennikarze AD, gdy człowiek ten pracował swego czasu w policji, już istniały takie podejrzenia i był on ostrzeżony, iż działania tego typu są karalne. Czy również kobieta przekazywała informacje do tego kraju znajdującego się w Afryce Północnej? Tego nie wiadomo. Nie wiadomo również jakiej rangi były przekazywane tajne informacje.