Agresywny mężczyzna zatrzymany po wypadku w Andelst. Pod samochodem znaleziono sporą ilość pieniędzy – policja prowadzi śledztwo

ANDELST – Niedzielny wieczór w Andelst zakończył się dużą akcją służb ratunkowych po tym, jak około godziny 21:40 zgłoszono wypadek na ulicy Meijburg. Według informacji przekazanych dyspozytorom pick-up z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i wpadł do przydrożnego rowu. To jednak nie sam wypadek wzbudził największą uwagę, lecz zachowanie mężczyzny, który miał prowadzić pojazd.

Po przybyciu na miejsce pierwszych patroli policji okazało się, że kierowca zachowuje się w wyjątkowo agresywny sposób. Z uwagi na charakter zgłoszenia oraz ryzyko eskalacji wysłano dodatkowe jednostki – w tym przewodnika psa policyjnego – a także karetkę pogotowia ratunkowego. Policjanci już na początku interwencji mieli powód, aby zachować szczególną ostrożność.

Wcześniejsze zdarzenie – możliwe pobicie

Jak wynika z relacji świadków, mężczyzna widziany w rejonie wypadku miał tuż przed zdarzeniem dopuścić się ataku na inną osobę. Według tych relacji doszło do fizycznej konfrontacji, w wyniku której jedna osoba odniosła obrażenia. Poszkodowany trafił później do punktu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Na razie nie wiadomo, czy został tam przewieziony karetką, czy dotarł o własnych siłach.

Policja nie potwierdziła jeszcze oficjalnie związku między pobiciem a późniejszym wypadkiem, ale śledczy biorą pod uwagę, że oba zdarzenia mogą być ze sobą powiązane. Weryfikowane są również nagrania monitoringu oraz zeznania świadków, którzy widzieli zarówno sytuację sprzed wypadku, jak i moment interwencji służb.

Agresja wobec służb i trudne zatrzymanie

Podczas interwencji mężczyzna wykazywał agresję wobec funkcjonariuszy i ratowników medycznych. Stawiał duży opór przy zatrzymaniu, przez co do jego obezwładnienia konieczne było zaangażowanie kilku policjantów. Zatrzymany został przewieziony do policyjnego aresztu.

Policja prowadzi dalsze postępowanie w sprawie zarówno wypadku, jak i wcześniejszego incydentu. Służby nie ujawniły na razie, jakie mogą być powiązania między zdarzeniami, ani czy zabezpieczona pod pojazdem gotówka ma z nimi związek.

Po założeniu kajdanek i ustabilizowaniu sytuacji, podejrzany został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie miały zostać przeprowadzone dalsze czynności, w tym badania na obecność alkoholu lub innych substancji odurzających. Policja nie ujawnia na tym etapie, czy istnieją podstawy, by podejrzewać kierowanie pojazdem pod wpływem.

Znalezienie dużej sumy pieniędzy

Dodatkowym, istotnym wątkiem sprawy jest znalezisko, które policjanci odkryli pod pojazdem – duża suma gotówki ukryta pod pick-upem. Służby nie podają, o jakiej kwocie mowa ani w jakich okolicznościach pieniądze znalazły się pod samochodem. Trwa ustalanie, czy gotówka była w jakikolwiek sposób powiązana z wcześniejszą agresją, wypadkiem czy innymi potencjalnymi przestępstwami.

Śledczy muszą teraz ustalić, czy mężczyzna przewoził pieniądze legalnie, a jeśli nie – skąd pochodzą i czy mogą być dowodem w sprawie dotyczącej innego czynu zabronionego. Zabezpieczona gotówka została przekazana do dalszych analiz.

Dalsze postępowanie

Policja prowadzi kompleksowe śledztwo, obejmujące zarówno wypadek, jak i możliwe pobicie oraz agresję wobec funkcjonariuszy. Na miejscu pracowali technicy kryminalistyczni, którzy dokonali dokumentacji oraz zabezpieczyli ślady. Auto zostało odholowane, a miejsce zdarzenia sprawdzone pod kątem dodatkowych dowodów.

Na chwilę obecną nie wiadomo, czy mężczyzna usłyszał już zarzuty. Policja potwierdza jedynie, że zatrzymany pozostaje do dyspozycji prokuratury, a sprawa ma charakter wielowątkowy. Lokalna społeczność jest poruszona zdarzeniem, które – według świadków – przebiegało dynamicznie i wymagało zdecydowanych działań służb.

Policja prowadzi dalsze postępowanie w sprawie zarówno wypadku, jak i wcześniejszego incydentu. Służby nie ujawniły na razie, jakie mogą być powiązania między zdarzeniami, ani czy zabezpieczona pod pojazdem gotówka ma z nimi związek.

źródło: 112nederland.nl