68 000 Holendrów chce poddać się kolejnej serii testów
68 000 mieszkańców Królestwa Niderlandów zgłosiło się, by dobrowolnie poddać się testom. Wszystko po to, by pomóc w walce z rozprzestrzenianiem się COVID-19, a także ułatwić i przyśpieszyć liberalizację kolejnych obostrzeń w kraju. Z grupy tej zostanie wytypowanych 180 śmiałków, którzy będą spełniać rolę królików doświadczalnych w eksperymencie TUI.
TUI to nie skrót od żadnego rządowego projektu. Jeśli komuś z czytelników nazwa ta kojarzy się z wakacjami czy biurem turystycznym to mają rację. Rząd, we współpracy z rzeczoną organizacją turystyczną, chce przeprowadzić kolejny wakacyjny test sprawdzający, czy wyjazdy zagraniczne w czasie pandemii są bezpieczne. Tym razem celem nie jest jednak greckie Rodos. Wczasowicze mają udać się do Hiszpanii, a dokładnie na Gran Canarie, czyli Wyspy Kanaryjskie.
Pierwszy sukces
Wyjazd na „Kanary” ma być drugim testem po wspomnianym wyżej wylocie na Rodos. Wtedy to 188 turystów zostało na 8 dni zamkniętych w ekskluzywnym hotelu. Ludzie ci mieli odpocząć w nim, stosując się do surowych restrykcji, włącznie z zakazem opuszczania miejsca pobytu. Mało brakowało, a eksperyment zakończyłby się niepowodzeniem. Cztery osoby zostały poddane kwarantannie, a cztery izolacji, ponieważ u owej pierwszej czwórki wynik przeprowadzonego testu nie był jednoznaczny. Wszystko jednak skończyło się dobrze. Po kilku dniach niepewności okazało się, iż dalsze badania dały u wszystkich wynik negatywny i wszyscy wczasowicze zdrowi wrócili do kraju.
Hiszpańskie wakacje
Pomni o te doświadczenia TUI wraz z niderlandzkim rządem zdecydowało się poczynić krok do przodu. Wczasowicze udający się do Hiszpanii również będą musieli poddać się testom przed wylotem i ściśle przestrzegać nałożonych na nich obostrzeń koronowych. W odróżnieniu jednak od greckiej grupy, tym dana będzie możliwość opuszczenia hotelu.
Oczekiwanie
Komu uda się spędzić tydzień w luksusowym hotelu na Gran Canarie „za grosze”? Tego jeszcze nie wiadomo. Dopiero dziś po południu ma zapaść decyzja, kto ze zgłoszonych może nosić miano szczęściarza. Można się jednak domyślać, iż podobnie jak w przypadku greckiego testu, tutaj również brani będą pod uwagę przedstawiciele poszczególnych grup wiekowych. Wylot na wyspy będzie mieć miejsce 1 maja powrót zaś, jeśli wszystko pójdzie dobrze, po tygodniu.