51-letni Polak znaleziony na krzesełku w Bunschoten zmarł

51-letni Polak znaleziony na krzesełku w Bunschoten zmarł

W poniedziałek dotarła do nas smutna informacja. 51-letni mężczyzna z Polski, którego znaleziono ciężko rannego na krzesełku ogrodowym przed jednym z domów w Bunschoten, zmarł. Czy policji udało się dowiedzieć czegoś nowego o naszym rodaku, czy wiadomo już skąd znalazł się przed budynkiem, w którym mieszkali pracownicy migrujący z Rumunii?

rozliczenie podatku z Holandii

Piana z ust

Tak, pojawiło się trochę nowych informacji w sprawie. Okazuje się między innymi, iż ludzie, którzy znaleźli poszkodowanego 51-latka, początkowo nie przypuszczali, iż mężczyźnie cokolwiek dolega. Zrozumieli, iż coś jest nie tak dopiero w momencie, gdy zobaczyli, że z ust nieproszonego gościa zaczęła wydobywać się piana. W tym momencie dopiero wezwano pogotowie. Medycy zabrali naszego rodaka do szpitala. Tam jednak, mimo kilku dni walki o jego życie, mężczyzny nie udało się uratować.

 

Obrażenia

Ze szczątkowych informacji pochodzących ze szpitala wynika, iż Polak nie tylko był nieprzytomny. Na jego ciele znaleziono ponoć dość poważne obrażenia. Czyżby więc padł ofiarą czyjegoś ataku? Lokalna policja nadal nie chce wypowiadać się w tej sprawie. Nie chce powiedzieć czy 51-latek, zmarł z racji odniesionych obrażeń. Dochodzenie zaś prowadzone przez oficerów koncertuje się bardziej zaś na pytaniu co tak właściwie stało się z mężczyzną, niż na tym czy ktoś mu zrobił krzywdę.

 

Śledztwo

Czy to źle? Rzecznik komendy wskazał, iż to, że Polak zmarł, a śmierć ta mogła nastąpić na skutek zabójstwa, na chwilę obecną nie zmienia niczego w śledztwie. „Nadal poszukujemy świadków i np. zdjęć z kamer” – przekazał dziennikarzom AD oficer prasowy.

Bezdomny

Potwierdziła się jednak informacja, o której pisaliśmy kilka dni temu, gdy jeden z okolicznych mieszkańców wskazywał, iż człowiek ten czasem spał na ławkach w Bunschoten. Faktycznie 51-latek, wedle oficjalnych informacji, nie miał stałego miejsca zamieszkania ani pobytu. To w praktyce oznacza, iż był on bezdomnym. Dlaczego znalazł się na ulicy? Jak długo żył bez dachu nad głową, tego nie wiadomo.

 

Prośba do Państwa

Być może nasi rodacy mieszkający w Bunschoten kojarzą opisywanego tu mężczyznę. Być może ktoś miał okazję z nim rozmawiać i może dysponować ważnymi dla policji informacjami na jego temat. Jeśli tak, bardzo prosimy o kontakt ze stróżami prawa. Pomóżmy im rozwikłać zagadkę śmierci naszego rodaka.

 

 

Źródło:  AD.nl