50 metrowe pękniecie w podłodze sklepu. Czy centrum handlowe się zawali?
Wczoraj rano część klientów centrum handlowego w Heerhugowaard musiało przerwać zakupy i opuścić budynek. Wszystko dlatego, iż w jednym ze znajdujących się tam sklepów nagle pojawiło się pęknięcie na podłodze. To zaś zaniepokoiło pracowników, którzy dali znać służbom. Te doskonale wiedząc, co stało się również wczoraj w Niemczech (zawalenie się hotelu), zdecydowali, iż nie będą ryzykować i ewakuowali część kompleksu handlowego.
Jak przekazały służby, pęknięcie pojawiło się na podłodze sklepu DekaMarkt w centrum handlowym Middenwaard. Jego powstanie nie wiązało się z żadnymi drastycznymi scenami. Nikt nie został ranny. Niemniej jednak sama jego długość sięgająca około 50 metrów dawała bardzo duże powodu do niepokoju. W końcu bowiem „szrama” ta biegła przez całą szerokość supermarketu. Jak jednak je odkryto? Jak wspomnieliśmy wyżej, nie doszło do tego w żaden widowiskowy sposób. Jeden z pracowników zobaczył po prostu różnicę w kafelkach, co wydało mu się dość dziwne. Zainteresowany tym faktem wszczął dochodzenie i powiadomił strażaków. Ci zaś badając sprawę, odkryli, iż problem ma długość kilku autobusów. Zaznaczyli jednak, iż owo pęknięcie nie było ani głębokie, ani szerokie.
Ewakuacja
Widząc co się jednak stało policja zamknęła wejście do centrum handlowego na Zuidangent, nad garażem-parkingiem. Oficerowie zabezpieczyli też taśmami parking P5, by nikt niepowołany z niego nie korzystał. Ewakuowano również, jak wspomnieliśmy, część centrum handlowego, w tym lokale takie jak Action, Bruna, Intertoys i sąsiadujące z nimi sklepy.
Zawali się?
Później należało odpowiedzieć na pytanie, czy budynek może się zawalić. Bliższe przyjrzenie się konstrukcji i założeniom, jakie przyświecały budowie tego budynku, uspokoiły jednak ratowników. Okazało się bowiem, że pęknięcie było spowodowane elementem później wbudowanym w gmach. Ten bowiem został stworzony na bazie ramy w taki sposób, iż może on się kurczyć i rozszerzać zgodnie z fizyką i rozszerzalnością cieplną metali. Mówiąc inaczej, konstrukcja pracuje. Dodana później wewnętrzna struktura zachowywała się inaczej niż rama budynku stąd owe pęknięcie.
Stemple
Rejon pęknięcia został więc zabezpieczony specjalnymi stemplami, by problem się nie powiększał. Obecnie trwają zaś badania, jak doszło do tego i czy można zmienić wewnętrzną konstrukcję tak, by sytuacja się nie powtórzyła.
Gdy zaś okazało się, że pęknięcie nie zagraża życiu pracowników i klientów centrum znów otwarto.
Źródło: AD.nl