42% sztucznych ogni nie spełnia holenderskich norm
Już od wczoraj w Królestwie Niderlandów można kupić sztuczne ognie. Niderlandzkie przepisy dopuszczają sprzedaż fajerwerków maksymalnie 3 dni przed sylwestrem. Jak w tym roku wygląda ten wystrzałowy rynek w krainie tulipanów? Nie najlepiej. Zalała go bowiem fala niebezpiecznych produktów.
Niedziela
Sztuczne ognie w Holandii zgodnie z prawem można sprzedawać nie wcześniej niż 3 dni przed Sylwestrem. Z racji jednak tego, iż w owych trzech dniach jest niedziela – dzień, w którym jest zakaz ich sprzedaży, czas ten wydłużono tak, by konsumenci mieli w sumie 3 dni na ich zakup.
Holendrzy mogą kupować sztuczne ognie w wyznaczonych sklepach, na specjalnych stanowiskach, a także przez Internet. W przypadku tego ostatniego rozwiązania, by było ono całkowicie legalne, kupujący musi odebrać zamówienie w punkcie sprzedaży. Nie są więc one wysyłane paczkami do domów.
Koszty
Sztuczne ognie to dla wielu pieniądze puszczone z dymem. Fajerwerki są drogie, zwłaszcza w krainie tulipanów, toteż wiele osób stara się kupić je taniej. Niektórzy kierują się do szarej strefy, do ludzi sprzedających je gdzieś z bagażnika na parkingu. Co czasem może zakończyć się tragicznie. Wiele bowiem tego typu pirotechniki nie ma stosownych atestów i jest produkowana wręcz rzemieślniczo gdzieś w Chinach. Inni zaś już wczoraj z samego rana wsiedli do samochodów i pojechali do Niemiec. Tam sklepy z tego typu asortymentem były oblegane przez cały dzień, właśnie w dużej mierze przez obywateli Niderlandów. Holendrzy, jadąc na taką wycieczkę, mogą sporo zaoszczędzić na rachunku za petardy i rakiety.
4 klasy
Na rynku są 4 klasy sztucznych ogni, od F1 do F4. W Holandii można jednak samemu korzystać tylko ze środków objętych kategorią F1 i F2. Są to odpowiednio:
- Kategoria F1: fajerwerki o bardzo małym zagrożeniu, które można używać również w domu (fajerwerki na tort, zimne ognie).
- Kategoria F2: fajerwerki o niewielkim zagrożeniu, odpowiednie do użytku prywatnego.
Pozostałe dwie klasy są to już materiały stanowiące średnie i duże zagrożenie dostępne jedynie do użytku procesjonalnego.
Niebezpieczne
Nie oznacza to bynajmniej, iż pirotechnika klasy F2 jest całkowicie bezpieczna. Jak co roku Inspektorat ds. Środowiska Człowieka i Transportu przetestował wiele sztucznych ogni, zanim trafiły one do sprzedaży w Holandii. Około 41% z fajerwerków klasy F2 nie przeszło owych testów i nie dostało pozwolenia na sprzedaż. Jest to dwukrotnie większa ilość niż w ubiegłym roku, co wskazuje, iż tamtejszy rynek zalewany jest pirotechniką złej jakości. Sprzedawcy mają obowiązek wycofać tego typu asortyment ze sprzedaży, pod groźbą kar.
Strzelać
Jeśli zaś już nabyliśmy fajerwerki, pamiętajmy, iż można z nich korzystać jedynie od godziny 18, 31 grudnia do godziny 2 w nocy 1 stycznia. Użycie ich wcześniej lub później jest karalne. Odpalając je, trzeba też zwrócić uwagę, gdzie jesteśmy. W dziewiętnastu gminach wprowadzono zakaz odpalania sztucznych ogni podczas Sylwestra. W stu innych są zaś zakazy obszarowe, np. w rejonie szpitali czy domów starców.
Warto też pamiętać, iż ta chwila ognistego pokazu na nocnym niebie jest traumą dla naszych braci mniejszych. Co roku tysiące dzikich zwierząt ginie podczas sylwestrowej nocy. Ich serca nie wytrzymują strachu, jaki wywołują w nich eksplozje fajerwerków i hałas z nimi związany.