374 miliony euro na śmietniku w Holandii – rok recyklingu puszek

374 miliony euro na śmietniku w Holandii - rok recyklingu puszek

Rok temu wprowadzono kaucję na aluminiowe puszki po napojach. Jak wyglądają te przepisy z perspektywy ostatnich 12 miesięcy? Czy spełniły swój cel? Z jednej strony tak oddano miliony puszek, z drugiej dalej jest dużo do zrobienia, ponieważ mieszkańcy Niderlandów wyrzucili na śmietnik w sumie 374 miliony euro.

Jak podaje roczne podsumowanie, w krainie tulipanów oddano 65% puszek, za które była naliczona kaucja. Fakt, iż oddajemy nieco ponad połowę puszek i 71% plastikowych butelek powoduje, że pieniądze wciąż uciekają z naszych portfeli. Organizacja Verpact, odpowiadająca za zbiórkę i recykling właśnie opakowań po napojach wskazuje, iż przez to, że nie oddaliśmy każdego możliwego opakowania, straciliśmy w sumie 374 miliony euro w ciągu ostatnich trzech lat.

 

Bum

Wrócimy jednak do aluminiowych puszek. Wiosną ubiegłego roku miał miejsce swoisty bum na te wyrzucane przez ludzi opakowania. Bum ten objawiał się na wiele sposobów. Jednym z bardzo pozytywnych skutków było to, iż puste okupowania zniknęły praktycznie z parków i ogólnodostępnych koszów na zmieszane odpady. Bezdomni i ubodzy potrafili bowiem zbierać ich wręcz zawrotne ilości, zarabiając na tym nawet po 50 euro dziennie. Pojawiły się też problemy, w wielu miejscach urządzenia mające je odbierać nie działały tak, jak powinny. W efekcie sklepy narzekały na to, iż muszą kogoś wyznaczyć do odbierania puszek. Nierzadko zaś w marketach piętrzyły się worki z tym surowcem wtórnym. Oprócz bowiem uboższej części społeczeństwa wielu oszczędnych mieszkańców Holandii samemu oddawało swoje puszki w sklepie.

Rozczarowanie?

Mimo to jednak cel akcji, jakim był recykling 90% aluminiowych opakowań, nie został osiągnięty. Nikt jednak nie mówi w tym przypadku o rozczarowaniu. Jak pokazują dane, z miesiąca na miesiąc rośnie liczba oddawanych opakowań. Co więcej, przyrost ten jest wyższy niż ten odnotowany w innych krajach po wprowadzeniu analogicznych przepisów. „Kraje osiągające najlepsze wyniki, takie jak Norwegia i Dania, potrzebowały ośmiu do jedenastu lat, aby podnieść poziom do 90 procent” – mówi dyrektor Verpact, Hester Klein Lankhorst wskazując, iż Królestwo Niderlandów również będzie potrzebować na to parę lat. Jest to bowiem zmiana społeczna, która nie odbywa się z dnia na dzień.

 

Punkty zbiórki

Oprócz tego Verpact chce znacząco zwiększyć w Holandii ilość punktów zbiórki tego typu odpadów. Automaty mają pojawić się w nowych miejscach, na parkingach, dworcach czy lotniskach. Wiele bowiem osób chciałoby oddać puszkę, ale nie zamierza chować jej, np. do plecaka czy torebki, bojąc się zabrudzenia, dlatego też wyrzuca ją do normalnego kosza, albo też wstawia w specjalny pierścień, dając możliwość innym zdobyć pieniądze z kaucji. Gdy zaś automatów będzie więcej, to również więcej puszek do nich trafi.

 

Źródło:  Nu.nl