35-letni Polak uczestnikiem czołowego zderzenia na Kanaalkade

35-letni Polak uczestnikiem czołowego zderzenia na Kanaalkade

W niedzielę 5 stycznia doszło do tragicznego w swych skutkach wypadku. 21-letni kierowca samochodu osobowego zginął po zderzeniu z ciężarówką na Kanaalkade w Zaandam. 35-letni kierowca samochodu ciężarowego, nasz rodak, został zatrzymany przez policję jako potencjalny winny spowodowania wypadku.

Do zdarzenia doszło około godziny 13:40, nieopodal skrzyżowania z Westzanerweg, po stronie Zaanse Kanału Morza Północnego. Widok zniszczonych pojazdów bardzo szybko zwiastował ratownikom najgorsze. Doszło bowiem do zderzenia czołowego, w którym samochód osobowy nie miał najmilejszych szans.

 

Akcja ratunkowa

Pogotowie i straż pożarna szybko pojawili się na miejscu wypadku. Ratownicy dotarli do 21-letniego kierowcy samochodu osobowego. Niestety nie mogli już nic dla niego zrobić. Siła czołowego zderzenia, w którym wektory sił obu pojazdów się zsumowały, była zbyt duża. Młody mężczyzna zginął na miejscu.
Mniej więcej w tym samym czasie policja zatrzymała kierowcę samochodu ciężarowego. Był nim nasz 35-letni rodak. Polak, który w tym wypadku nie odniósł żadnych obrażeń, trafił na komisariat. Jest on podejrzany o spowodowanie wypadku. Nie postawiono mu jednak jeszcze żadnych zarzutów, a po przesłuchaniu zwolniono go. Działanie tego typu jest standardową procedurą, gdy dojdzie do tragedii na drodze.

Przyczyna?

Co mogło być przyczyną wypadku? Na chwilę obecną wszystkie możliwości brane są pod uwagę. Od nieudanego manewru wyprzedzania, po to, iż jeden z pojazdów wyniosło na łuku drogi z powodu, np. śliskiej nawierzchni. Rozważane jest również to iż jeden z kierowców mógł zasnąć za kierownicą. Pewne jest jedynie to, iż nasz rodak nie prowadził pod wpływem narkotyków lub środków odurzających. O tym bowiem policja poinformowałaby zaraz po zatrzymaniu. Badanie takie jest bowiem standardem przy tego typu incydentach.

 

Co grodzi Polakowi?

Jeśli potwierdzi się, iż to Polak jest winny, bardzo dużo będzie zależeć do przyczyny wypadku. Jeśli przykładowo okaże się, że nasz rodak doprowadził do zdarzenia pisząc sms‘a może go spotkać wyższa karna niż, gdy nagle skręcił kierownicą, bo na drogę wyskoczyło mu zwierzę. Dlatego też trudno już teraz wyrokować w tej sprawie.

 

Źródło:  AD.nl