300 tysięcy euro kary za pracowników migrujących

300 tysięcy euro kary za pracowników migrujących

W środę Rada Stanu podjęła decyzję w sprawie pracowników migrujących. Peter Gillis będzie musiał zapłacić gminie Loon op Zand ponad 300 tysięcy euro kary. Jest to grzywna za to, iż biznesmen od 2019 roku oferował zakwaterowanie gastarbeiterom w jednym z należących do niego parków wakacyjnych.

rozliczenie podatku z Holandii

18 stycznia 2019 roku urzędnicy gminni nakazali Gillisowi wstrzymać zakwaterowanie pracowników migrujących. Gastarbeiterzy nie byli tam mile widziani. Park wakacyjny w Kaatsheuvel to bowiem nie hotel robotniczy i miał on oferować krótkookresowy (maksymalnie kilka tygodni), kwaterunek turystom. Gmina przedstawiła więc przedsiębiorcy swoją decyzję. Jeśli do 27 stycznia, do godziny 23 na terenie parku dalej będą zakwaterowani pracownicy, otrzyma on karę w wysokości 152 tysięcy euro.

 

Kontrole

Dzień po tym terminie gmina zorganizowała nalot na park wakacyjny. Gdy urzędnicy przybyli do parku odnaleźli tam zakwaterowanych gastarbeiterów. W efekcie samorząd nałożył rzeczoną karę. To jednak nie był koniec. 8 lutego doszło do kolejnej kontroli, która również wykazała, iż Holender dalej oferuje dach nad głową przybywającym do pracy. W efekcie otrzymał on kolejną karę w wysokości 152 tysięcy euro.

 

Sprzeciw

Holender nie zgodził się jednak z tą grzywną. Jak wskazał jeden z dwóch odnalezionych w parku wakacyjnych Słowaków, nie był pracownikiem migrującym. Był właścicielem domku. Nie przedstawił ku temu dowodów, a Słowak sam powiedział inspekcji, iż pracuje dla niderlandzkiego pracodawcy i śpi w bungalow w parku wakacyjnym. Za adres swojego stałego zamieszkania podał zresztą też Słowację, wskazując, iż przyjechał do Niderlandów do pracy.

Proces

Proces w sprawie kary grzywny, na którą nie zgadzał się Holender, dotarł aż do Rady Stanu. Ta zapoznawszy się z sytuacją i zeznaniami Słowaka uznała go za pracownika migrującego. W efekcie stało się jasne, że zarówno 28 stycznia jak i 8 lutego w parku wakacyjnym mieszkali pracownicy migrujący. To zaś potwierdza, iż roszczenie samorządowców było trafne i Peter Gillis ma zapłacić 304 tysiące euro kary.

 

Popularny proceder

Holender padł więc ofiarą dość popularnego swego czasu procederu. Wiele parków wakacyjnych wynajmowało swoje domki gastarbeiterom. Dzięki migrantom zarabiali bowiem na nieruchomościach poza sezonem. Sęk jednak w tym, iż takie zachowanie było niezgodne z zagospodarowaniem przestrzennym. Ponadto wiele z tych budynków nie nadaje się do zamieszkania przez cały rok. Nie ma w nich często efektywnego ogrzewania, wewnątrz jest więc nieraz zimno i wilgotno.

rozliczenie podatku z Holandii

Źródło:  Nu.nl