200 000 podatników spóźniło się z rozliczeniem

200 000 podatników spóźniło się z rozliczeniem podatkowym

Prawie 200 tysięcy holenderskich podatników spóźniło się ze zwrotem podatku dochodowego tej wiosny. Mówiąc inaczej, nie rozliczyło się z niderlandzką skarbówką. Ta nie daje o sobie zapomnieć, więc część z płatników otrzymała już wezwania z Urzędu Skarbowego i Celnego z przypomnieniem o obowiązku złożenia deklaracji. Inni otrzymają takie dokumenty zapewne w tym miesiącu. Co jednak się stanie jeśli je zignorują?

Zeznania podatkowe

W tym roku w Holandii 8,8 miliona ludzi miało obowiązek rozliczenia się z holenderskim urzędem skarbowym za 2022 rok. Dokumenty należało złożyć przed pierwszym maja tego roku. Nie zrobiło tego jednak 197 tysięcy ludzi. To zaś oznacza, iż z fiskusem nie rozliczyło się prawie dwa razy tyle podatników co rok temu.

 

Druga szansa

Niderlandzka skarbówka nie jest taka zła, na jaką wygląda. Urzędnicy wychodzą z założenia, iż ludzie po prostu zapominają o tym. Dlatego też wysłała ona 97 tysięcy wiadomości do osób, które zalegają z rozliczeniem. Akcja ta przyniosła wymierne rezultaty. Dwie trzecie odbiorców przesłało wymagane dokumenty. W najbliższym czasie podobne wiadomości czy to sms, czy w formie papierowej mogą przyjść do pozostałych zapominalskich, którzy mają czas na „bezbolesne” rozliczenie do końca sierpnia.

 

Kto musi się rozliczyć

Kto musi się rozliczyć z holenderskim fiskusem? Wszyscy ci, którzy otrzymali dokumenty dotyczące rozliczenia (swoiste zaproszenie), a także ci, którzy musieliby zapłacić podatek powyżej 49 euro. Co jednak ważne (tyczy się to też naszych rodaków), w Holandii istnieje grupa, która nie jest zobowiązana do składania deklaracji, ale złożenie jej jest w ich interesie, bo zwykle przysługuje im zwrotu podatku.

 

Co jeśli nie złoży się zeznania

Co się stanie jeśli nie złoży się zeznania lub płatnik zrobi to za późno? Jeśli płatnik ma obowiązek złożyć zeznanie, a tego nie zrobił to fiskus, może sobie o nim przypomnieć nawet po latach. W takiej sytuacji urząd może zgłosić się do podatnika z nakazem zapłaty zaległego podatku wraz z oprocentowaniem i grzywną.

 

W przypadku zaś podatników, którzy otrzymali pismo nakazujące złożenie zeznania, trzeba to zrobić przed 1 maja. Jeśli podatnik tego nie zrobił, otrzyma przypomnienie oraz ostateczny termin, do którego należy się rozliczyć.

 

Szacowanie dochodów

Jeśli i te pisma zostaną zignorowane, urząd skarbowy zaczyna działać na własną rękę. Dokonuje on szacowanej wysokości dochodów podatnika, na podstawie tego wyliczenia nakładany jest podatek do zapłacenia wraz z grzywną w wysokości 385 euro. Jeśli ktoś zaś notorycznie nie rozlicza się na czas, taka grzywna może wynieść 5514 euro.

Nie opłaca się więc z tym zwlekać. Jeśli zapomniało się to zrobić w terminie, trudno. Urząd daje nam drugą szansę. Nie ignorujmy więc wiadomości od niego i rozliczmy się jak najszybciej. Szkoda bowiem pieniędzy na kary.

 

Źródło:  AD.nl