2-metrowa zielona mamba uciekła w Tilburgu

Zielona mamba uciekła w Tilburgu

Niektórzy Holendrzy mają węża w kieszeni, przez co próżno prosić ich, np. o pomoc finansową. Inni zaś trzymają go w terrarium. Taki gad uciekł właśnie ze swojego szklanego domu przy Goudenregenstraat, w Tilburgu. Sytuacja w rejonie zrobiła się więc bardzo nieprzyjemna. Nie był to bowiem wąż zbożowy, a zielona mamba. Bardzo jadowity gatunek, który może wyrządzić krzywdę nawet zdrowemu, dorosłemu człowiekowi.

 

Zielona Mamba

W poniedziałek wieczorem policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu. Nie zniknął jednak człowiek, piesek czy kotek, ale wąż. Przestraszony mężczyzna zadzwonił do stróżów prawa po pomoc. Oficerowie nawiązali kontakt z ekspertami od gazów, tak by jak najszybciej złapać uciekiniera i jeśli jest to możliwe powstrzymać go od opuszczenia budynku, o ile jeszcze w nim jest. Tak rozpoczęły się poszukiwania gada o pięknym zielonym kolorze i długości od 180 do 200 centymetrów.

 

Freek Vonk

Freek Vonk, znana postać z telewizyjnych programów o zwierzętach, a zawodowo profesor Vrije Universiteit Amsterdam specjalizujący się w gadach wskazuje, iż sytuacja naprawdę nie jest zbyt ciekawa. Jak powiedział on w rozmowie z NU.nl, ludzie potrafili umrzeć w ciągu 30 minut od ukąszenia mamby zielonej. Jej jad jest bardzo groźny. „(Z drugiej strony- red.), jedno ukąszenie jadowitego węża nie jest tym samym, co drugie” mówi uczony, wskazując, iż zwierzęta nie zawsze wstrzykują tyle samo jadu. W efekcie skutków ukąszenia i jego „mocy” nigdy nie da się przewidzieć.

 

Zagrożenie

Vonk stwierdza również, iż węże nie polują na ludzi. Nie jesteśmy w ich menu. To oznacza, iż gad zaatakuje człowieka w obronie własnej. Należy jednak pamiętać, iż są to bardzo nerwowe zwierzęta i ich czas reakcji jest zwykle dużo lepszy niż człowieka. Oprócz tego zielona mamba atakując, może ugryźć kilka razy z rzędu. Co to oznacza? Trzeba mieć się na baczności, unikać podchodzenia do krzaków i nie zbliżać się do węża albo czegoś, co może nam wyglądać jak wąż. Trzeba też pamiętać, iż gad, który się nie rusza, wcale nie musi być martwym.
Jeśli zaś musimy wyjść z naszym psem na spacer, warto wybrać się z nim gdzieś poza rejon zagrożenia.

 

Region zagrożenia

Właśnie, wspominamy o rejonie zagrożenie, gdzie może być więc wąż? Ten tropikalny gad lubi ciemne i ciepłe pomieszczenia. To zaś zdaniem właściciela oznacza, iż wątpliwe by opuścił on budynek. Na dworze jest bowiem dla niego zdecydowanie zbyt zimno i on to czuje. Podobnie uważa policja. „Myślimy, że mamy 99% pewności, że wąż ukrywa się gdzieś w domu” – przekazał oficer prasowy.  Tak samo twierdzi też przywołany przez Nu.nl ekspert. Niestety jednak zawsze jest ten 1%. Dom zaś nie jest całkowicie szczelny i nawet przy zamkniętych drzwiach i oknach, przez szpary czy pęknięcia w fundamencie zwierzę mogłoby się teoretycznie przecisnąć. Dlatego też gmina oficjalnie ostrzega.

 

Poszukiwania

W poniedziałek ściągnięto specjalnego psa tropiącego. Czworonóg został zapoznany z zapachem węża, ale nie zwietrzył tropu. Co więc dalej? Właściciel gada systematycznie przeszukuje dom. Herpetolodzy wskazują, iż mamba najprawdopodobniej obecnie gdzieś się zaszyła i pojawi się gdy zgłodnieje i zacznie szukać pożywienia, wtedy zapewne wypełznie z miejsca, w którym jest.

Jak więc wskazują służby, nie ma powodów do paniki. Warto zachować jednak ostrożność w rejonie dworca kolejowego w Tilburgu, gdzie znajduje się wspomniana wyżej ulica.

 

Źródło:  AD.nl
Źródło:  Nu.nl