„Zostałam porwana” przerażający SMS od 13-latki

Polak zaparkował swoje audi w rowie z wodą

 „Możesz mi pomóc? On mnie porwał. Jestem w białym audi”. SMS o takiej treści otrzymał jeden z funkcjonariuszy policji w Urk. Jego autorką była 13-letnia dziewczyna porwana i wykorzystana seksualnie przez mężczyznę, który jak zeznał przed sądem, nie ma sobie całkowicie nic do zarzucenia. A cała sprawa to jedynie pomysł nastolatki na uniknięcie awantury, którą sprawiliby jej rodzice.

24 lutego ubiegłego roku. Do telefonu jednego z oficerów policji w Urk przyszedł bardzo niepokojący SMS. Wynikało z niego, iż ktoś porwał 13-latkę, którą policjant znał z racji wcześniejszego incydentu. Wiadomość ta nie wyglądała na żart, więc policjant powiadomił przełożonych i nastąpiło poszukiwanie rzeczonego audi. Kilkadziesiąt minut później funkcjonariuszom udało się zatrzymać pojazd. Uwolnić 13-latkę i aresztować 22-letniego N.M. z Rijswijk. Mężczyzna usłyszał zarzut wzięcia zakładnika, odebrania małoletniej spod władzy rodziców i wykorzystania seksualnego. Jak wskazuje prokurator prowadzący sprawę, napastnik zmusił dziewczynkę do wejścia do samochodu, kazał jej się rozebrać, a następnie naruszył jej integralność fizyczną i psychiczną.

 

Sara – przyjaciółka z Instagrama

Jak to się stało, że 13-latka została porwana przez 22-letniego, obcego sobie mężczyznę. Wszystko to z powodu wirtualnych randek z Sarą. 13-latka poznała ją na Instagramie. Przyjaźń rozkwitała, aż pewnego dnia „Sara” zaproponowała spotkanie. Miało się ono odbyć w Urk na jednym z przystanków autobusowych.
Na przystanek podjechało białe audi, z którego wyszedł dorosły mężczyzna. Na pytanie, "gdzie jest Sara?" wskazał, iż dziewczyna czeka w samochodzie. Gdy ofiara podeszła nieco bliżej zobaczyła, iż w aucie nikogo nie ma. Było jednak za późno. Została stanowczo zaproszona do wejścia do pojazdu.

 

Odwaga i spryt

Jak zeznała 13-latka, w tym momencie zorientowała się, iż zostanie porwana. Zamiast jednak starać się uciekać i stawić opór dorosłemu, silniejszemu od niej mężczyźnie postanowiła grać w jego grę. Udała, że cieszy się, iż jedzie do Sary i wsiadła do auta. Podstęp się udał. Napastnik dalej grał w tę grę. Nie związał i nie przeszukał dziewczyny. Dzięki temu ta udając, iż nic nie podejrzewa, skontaktowała się z policją i matką. Jak pisaliśmy wyżej, to się udało. Porwana została namierzona przez policję i odbita. Niemniej jednak przeszła przez piekło. Z drugiej jednak strony szanse na wyrwanie się, na pustym przystanku autobusowym, były praktycznie zerowe. Nie było tam nikogo, kto mógłby jej pomóc. Gdy by zaś straciła telefon, nikt by nie wiedział, gdzie jest i co się z nią dzieje.

Porwana? Nie, w żadnym razie

Oskarżonego na pierwszym procesie w czwartek nie było w sądzie z racji koronawirusa. Zamiast niego wypowiadał się jego obrońca, który wskazywał, iż wszystko to było tylko randką, która nieco się przeciągnęła. Dziewczyna zaś wezwała policję, by nie mieć szlabanu od rodziców. Wymyśliła więc to, że została porwana.

 

Nie można o niej mówić

Co jednak z pikantnymi wiadomościami od „Sary”, które znalazły się w telefonie dziewczyny i opisywały auto oskarżonego? Porwana raczej ich nie wymyśliła. Mężczyzna wyznał przed sądem, iż kazano mu odebrać 18-letnią dziewczynkę dla „Sary”, którą znał z życia nocnego. 13-latka wydała mu się pełnoletnia, więc zabrał ja ze sobą, tym bardziej, iż ta nie stawiała oporu. Nie był więc świadomy, iż robi coś nie tak, do momentu, gdy zatrzymała go policja.
Tę wersję mogłaby potwierdzić „Sara”, która jak wynika z zeznań, niejako umówiła tę dwójkę na randkę. Oskarżony nie chce jednak wyjawić jej tożsamości, wskazuje, iż miałby z tego względu kłopoty.
W efekcie prokurator nie wierzy w żadne słowo 22-latka i żąda dla niego 5 miesięcy więzienia. Czy sąd postąpi zgodnie z wolą oskarżyciela dowiemy się za dwa tygodnie.

Nowy GlosPolski.nl to także Ogłoszenia dla Polaków w Holandii

Po ponad 2 latach testów, w listopadzie 2020 uruchomiliśmy całkowicie nowy GlosPolski.nl. Rozbudowaliśmy część informacyjną, aby jeszcze łatwiej dostarczać aktualne informacje z Holandii. Zoptymalizowaliśmy wygląd naszego portalu do telefonów komórkowych oraz uruchomiliśmy dział ogłoszeń specjalnie dla Polaków w Holandii.
Postawiliśmy na wygodę i łatwość wyszukiwania zarówno na tradycyjnym laptopie jak i na telefonach komórkowych czy tabletach. Po prostu działa 🙂

Zlokalizuj mnie! Fryzjer, kosmetyczka lub hydraulik blisko Ciebie

 

praca w Holandii ogłoszenia glos polski.nl

W Holandii w zasadzie każda ulica i budynek ma swój własny kod pocztowy, to bardzo ułatwia znalezienie poszukiwanego miejsca. Warunkiem jest znajomość kodu pocztowego, co jednak gdy jesteśmy w innej dzielnicy? Z pomocą przychodzi nam funkcja "zlokalizuj mnie", dzięki GPS w Twoim telefonie nasza wyszukiwarka lokalizuje Twoją pozycję. Następny krok to wybór czego szukasz.

 

Mieszkanie, pokój do wynajęcia w Rotterdamie lub w Hadze?

To prostsze niż myślisz! Wystarczy wybrać odpowiednią kategorię np: Wynajmę mieszkanie / pokój / mieszkanie, wprowadzić kod pocztowy np. 3073PD dla Rotterdam, określić zasięg wyszukiwania w kilometrach i otrzymujemy listę wyników. Masz dodatkowe oczekiwania? Wpisz frazę w pole "czego szukasz" i kliknij: szukaj. Otrzymasz spersonalizowane wyniki. Ostatni krok należy wyłącznie do Ciebie - kontakt z osobą wystawiającą ofertę. Powodzenia!

ogłoszenia Holandia mieszkania do wynajęcia

ogłoszenia Holandia mieszkania do wynajęcia

Praca w Holandii, ogłoszenia dla Polaków!

Znalezienie pracy w Holandii jest łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Nie musisz przeglądać dziesiątek stron agencji pośrednictwa pracy, ponieważ GlosPolski.nl to agregator wszystkich ogłoszeń o prace dostępnych na rynku. Dbamy o to, aby wszystkie sprawdzone oferty znalazły się na naszym portalu.
Z pomocą naszej wyszukiwarki znajdziesz nową pracę blisko swojego domu lub w dowolnie wybranym miejscu w Holandii. Otrzymasz wyłącznie wyniki, które będą zgodne z Twoimi oczekiwaniami.
Zobacz 30-sekundowy filmik o tym jak działa nasza wyszukiwarka.