128 pojazdów utknęło na zniszczonym parkingu

128 pojazdów utknęło na zniszczonym parkingu

W poniedziałek rozpoczęły się prace mające na celu wydobycie pierwszych pojazdów spod częściowo zawalonego parkingu przy szpitalu św. Antoniego w Nieuwegein. Technicy starali się wydostać samochody należące do tych pechowców, którzy zaparkowali swoje auta na parterze budynku.

Jak wskazała w poniedziałek spółka Q-Park nadzorująca przyszpitalny parking, prace mogły się rozpocząć, po długich badaniach i konsultacjach prowadzonych przez gminę. Dopiero, gdy jej eksperci po wielu analizach stwierdzili, iż katastrofa budowalna nie będzie postępować, na miejsce wysłano służby ratunkowe, które miały oczyścić najniższy poziom i oddać samochody ich właścicielom.

 

15 pojazdów

Jak przekazał Q-Park, pierwsze 15 pojazdów zostało wydobyte podczas poniedziałkowych robót. Auta te zostaną oczyszczone z zewnątrz i jeśli trzeba również wewnątrz, a następnie dostarczone przez firmę pod dom właściciela lub też jeśli ten zechce, będą czekać na parkingu firmy, która je wyciągnęła. Mówiąc to przedstawiciel Q-Park dziękuje wszystkim za cierpliwość.

 

Cierpliwość?

Owe 15 aut to samochody, które znajdowały się na parterze budynku, ale nie zostały w żaden znaczący sposób uszkodzone. Q-Park ewakuował z parkingu nie wraki, a pojazdy w pełni sprawne. W tym wypadku można zrozumieć owe podziękowania. Kierowcy bowiem od 26 maja nie mogli odzyskać własnego samochodu, mimo iż ten był w pełni sprawny. Dla wielu z nich pojazd ten jest zaś narzędziem często niezbędnym, by dotrzeć do pracy, czy na przykład robić zakupy.

Jeszcze gorzej

Warto zauważyć, iż po tak długim czasie auta odzyskali tylko ci, którzy zaparkowali na parterze. Kierowcy, którzy pozostawili swe pojazdy na wyższych piętrach, muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Jak wskazuje Q-Park ewakuacja tych aut jest trudna, ponieważ rampa, po której zjechałyby normalnie na dół, się zawaliła. Dlatego też to jeszcze trochę potrwa. Trzeba bowiem znaleźć sposób jak ściągnąć. Auta te jak na razie zostały jedynie obfotografowane przez rzeczoznawcę, tak by właściciele mogli na podstawie tych zdjęć domagać się ewentualnego odszkodowania za uszkodzenia spowodowane katastrofą.

 

128 aut

W efekcie nie wiadomo kiedy właściciele pozostałych 128 pojazdów zaparkowanych na parkingu odzyskają swoje samochody. Problem parkingu nie dotyczy jednak tylko posiadaczy uwięzionych tam pojazdów. Szpital nie ma bowiem miejsca, w którym mogliby parkować jego pracownicy, pacjenci i ludzie odwiedzający chorych. Dlatego też placówka apeluje do wszystkich udających się do Św. Antoniego, by korzystali z komunikacji miejskiej lub rowerów.

 

Źródło:  NU.nl