12-latkowie i terroryzm w Holandii

12-latkowie i terroryzm w Holandii

Jak podają holenderskie służby bezpieczeństwa w kraju działa kilkuset młodych Holendrów, którzy są bardzo aktywni w kręgach prawicowych ekstremistów i dżihadystów. Część z nich, mimo iż na co dzień szerzą w sieci terrorystyczną propagandę jest praktycznie bezkarnych. Wielu ma bowiem poniżej 12 lat. W świetle holenderskiego prawa nie mogą więc odpowiadać karnie za swoje czyny.

Problem

Krajowy Koordynator ds. Zwalczania Terroryzmu i Bezpieczeństwa (NCTV) wskazuje, iż w Królestwie Niderlandów za treści wręcz terrorystyczne zaczynają odpowiadać coraz młodsi. Ludzie ci też coraz częściej kierują swój przekaz do nastolatków w swoim wieku. Tam bowiem materiały te padają na podatny grunt i dochodzi do bardzo szybkiej radykalizacji w Internecie.
Służby mówią o dziesiątkach młodych ludzi w przedziale od 12 do 20 lat. Niektórzy z nich nie ograniczali się tylko do pisania. Agenci przekazali, iż w tak młodej grupie udało się też namierzyć osoby, które planowały zamachy w Holandii.

 

Państwo Islamskie

„Szybkość, z jaką niektóre dzieci i młodzież radykalizują się online, jest niepokojąca. Istnieje realne ryzyko, że osoby aktywne w tym internetowym środowisku przejdą od słów do czynów i dokonają aktu przemocy” – oznajmia NCTV. Koordynator wskazuje też, iż ta „dżihadystyczna młodzież” bardzo łatwo nawiązuje kontakt z bojownikami Państwa Islamskiego, którzy namawiają ich, by ci wstąpili w jego szeregi i wyjechali na Bliski Wschód lub zajęli się organizowaniem zamachów u siebie w kraju. Młodzi często otrzymują na to nawet pieniądze.

 

Problemy

Problem wyraźnie zaczął się zwiększać po tym jak Izrael najechał Strefę Gazy. Wtedy to nastąpił radykalizacyjny boom. Od tego czasu około 2/3 osób podejrzewanych o islamski terroryzm i zatrzymanych przez służby, nie tylko w samej Holandii, ale i całej Europie, miało poniżej 20 lat.

Zagrożenie

Rosnąca radykalizacja połączona z młodym wiekiem to bardzo wybuchowa mieszkanka. Nastolatkowie zaślepieni religią, wiarą w potęgę ich idei i jedyną słuszną rację mogą dopuścić się przerażających czynów. Mogą złapać za nóż i wejść w tłum, np. na jarmarku świątecznym lub poinstruowani przez kogoś zbudować bombę. Odrobina zaś indoktrynacji może nawet sprawić, iż 12-letnie dziecko z biednej emigranckiej rodziny, zgodzi się na udział w samobójczym zamachu.
Mało kto zaś mógłby podejrzewać nastolatka o to, iż zdetonuje ładunek wybuchowy lub zacznie dźgać nożem na oślep.

 

Związane ręce

Do tego dochodzi jeszcze holenderskie prawo. Nawet jeśli służby namierzą taką osobę szerzącą w sieci treści terrorystyczne, często nie mogą jej nic zrobić. Gdy ma poniżej 12 lat, nie odpowiada ona karnie. Jeśli ma zaś 13, czy 14 sankcje wymierzane przez sąd są na tyle delikatne, iż raczej nie zrobią na takim młodym, zradykalizowanym człowieku wrażenia. Wręcz przeciwnie. Utwierdzą go tylko w tym co robi i przyjmie to jako pewnego rodzaju męczeństwo za wiarę.

Źródło: AD.nl