1000 euro praktycznie dla każdego
Mamy dobre wieści dla mieszkańców Niderlandów. Już od 1 marca każdy z Was będzie mógł otrzymać 1000 euro na podniesienie swoich kwalifikacji. Niezależnie czy, jesteś osobą pracującą, czy bezrobotną będziesz mógł/mogła złożyć wniosek o maksymalnie tysiąc euro na kurs doszkalający, branżowy lub przydatne ci szkolenie.
To nie żart. Ministerstwo Spraw Społecznych i Zatrudnienia już od pierwszego marca uruchomi specjalną stronę internetową, na której każdy będzie mógł ubiegać się o kwotę maksymalnie do tysiąca euro na podniesienie swoich umiejętności zawodowych, nauczenia się nowych zdolności czy zdobycia nowych kompetencji. Czy jest jakiś haczyk? Tak, ale mały. Szkolenia te muszą być akredytowane, czyli takie, na które pozwala państwo. Zasiłek ten ma bowiem posłużyć rozwojowi mieszkańców kraju, a nie kombinatorstwu i powstawaniu fikcyjnych szkółek.
Nie pierwszy raz
To nie pierwsza taka akcja. Już wcześniej rząd przeznacza na ten cel kwotę w wysokości kilku milionów euro. W tym roku szacuje się, iż udostępnione środki pozwolą pomóc około trzystu tysiącom osób. Należy jednak pamiętać, iż wiele zależy tu od wnioskowanych kwot. Owy 1000 euro jest bowiem wartością maksymalną. Można również wnioskować o tańsze kursy po 500, czy 700 euro. Wtedy owe nadwyżki mogą zostać wykorzystane na poczet innych wnioskodawców.
Nie zobaczysz pieniędzy
Pieniądze na szkolenia i kursy nie trafiają do kieszeni wnioskodawcy. Ministerstwo przekazuje je UWV, który to potem wysyła je do poszczególnych podmiotów organizujących akredytowane szkolenia. Wszystko po to, by uniknąć defraudacji i przekrętów przez nieuczciwych wnioskodawców i zachować pełną przejrzystość działania dotacji.
Lepsze wrogiem dobrego
Owe wnioski o dotacje to skutek zmian w prawie podatkowym w Holandii. Jak wskazuje ministerstwo, odliczenie podatkowe szkolenia wymagało wypełnianie wielu dokumentów, a rozliczenie go w Belastingdienst opierało się na systemie progów dochodowych. Było więc dość skomplikowane dla płatników i nie każdy decydował się z niego skorzystać. Poza tym w przypadku odliczenia od podatku najpierw należało zainwestować swoje własne pieniądze. Rząd postanowił więc zlikwidować tę ulgę i w jej miejsce wstawić możliwość ubiegania się o dotację w podobnym zakresie co zwrot. Na ten cel zarezerwowano również w budżecie kwotę odpowiadającą wartości zwrotu w ubiegłych latach. Dzięki temu każdy, kto chce się doszkalać, może złożyć wniosek i jeśli zostanie on rozpatrzony pozytywnie rozpocząć edukację bez korzystania z własnych oszczędności.
Dla Polaków?
Czy ze środków tych mogą skorzystać tylko Holendrzy, czy też Polacy mieszkający w Niderlandach? By zostać beneficjentem tego typu wsparcia, należy spełnić następujące warunki. Trzeba być pełnoletnim, ale jeszcze nie na emeryturze, a także być nie tyle Holendrem co ogólnie obywatelem Unii Europejskiej lub partnerem kogoś takiego i mieszkać w Holandii (być zameldowanym).
Warto również pamiętać o tym, iż program ten pozwala na współfinansowanie kursów. Przykładowo, jeśli nasz kurs kosztuje 2000 euro i pracodawca pokrywa z niego tylko 1000, to składając wniosek być może uda nam się otrzymać dofinansowanie na drugą połowę kwoty. Czemu „być może”, ponieważ dofinansowania nie są przyznawane z automatu. O tym czy ktoś dostanie takie wsparcie, czy nie decydować będzie komisja. Należy pamiętać też, iż w głównej mierze program ten ma pomóc w zwiększeniu swojej konkurencyjności na rynku pracy lub przekwalifikowaniu się. Jeśli więc chcemy zdobyć środki na kurs spadochronowy lub nurkowania może być z tym problem, no chyba, że nasza praca jest z tym związana.
Źródło: Nu.nl
Źródło: Rijksoverheid.nl