10 tysięcy prób wyłudzenia odszkodowania

10 tysięcy prób wyłudzenia odszkodowania

Wypadki się zdarzają. Czasem mogą mieć one najdziwniejszy, najbardziej szalony przebieg. Pech i ludzka głupota nie znają bowiem granic. Jeśli ofiara takiego wypadku jest ubezpieczona, to ubezpieczyciel rozpoczyna procedurę, której celem jest wypłata odszkodowania. Niestety czasem zdarza się jednak tak, iż sam wypadek nie był wypadkiem, a ludzie, którzy padli jego ofiarą to nie poszkodowani, a przestępcy.

Jak się bowiem okazuje, w ubiegłym roku firmy ubezpieczeniowe złapały pond dziesięć tysięcy osób, które chciały wyłudzić odszkodowanie, dopuszczając się oszustwa. Czy to dużo? Dzięki wnikliwemu badaniu tych przypadków i wstrzymaniu wypłaty w kasach ubezpieczycieli zostało 80 milionów euro.

 

80 milionów euro

80 milionów euro to suma, która może robić wrażenie. Jest to jednak nieco mniej niż w 2021 roku, kiedy to i prób oszustwa było więcej. Zdaniem jednak ekspertów różnica rok do roku nie jest jeszcze na tyle duża, by można było mówić o zmianie tendencji i spadku popularności tego typu procederu. Ten od dłuższego czasu utrzymuje się na stałym poziomie. Nadal w krainie tulipanów jest mniej więcej tak samo duża grupa ludzi, która chce zarobić na swojej rzekomej krzywdzie.

Jeden na tysiąc

Jak wskazują firmy ubezpieczeniowe, owe dziesięć tysięcy przypadków oznacza, iż na każdy tysiąc zgłoszeń do wypłaty z polis jeden wniosek dotyczy oszustwa i próby wyłudzenia. Jak wyglądają takie sytuacje? Tutaj pomysłowość ludzi nie zna granic. Niektórzy zgłaszają sytuacje, które nigdy nie miały miejsce i fabrykują, np. formularze z pogotowia. Inni celowo wchodzą pod cofający na parkingu samochód, by paść ofiarą potrącenia. Jeszcze inni, zamiast ryzykować swoim zdrowiem, ubezpieczają drogie przedmioty w swoim domu, a potem niby przypadkiem je upuścić, niszczą, tak by otrzymać za nie odszkodowanie.

 

Czarna lista

Jak przed takimi oszustami bronią się firmy ubezpieczeniowe? Po pierwsze dokładnie analizują każdy podejrzany przypadek. Po drugie porównują dane zgłaszających z czarną listą. Jest to specjalny rejestr dostępny dla każdego ubezpieczeniodawcy, gdzie notowane są osoby, które kiedyś chciały wyłudzić odszkodowanie. W efekcie, gdy osoba taka złoży kolejny wniosek, ten zostanie automatycznie oznaczony jako podejrzany.

 

 

Źródło:  Nu.nl