Schiphol: 10 miliardów euro na inwestycje
Schiphol rusza z wielkimi planami: 10 miliardów euro na inwestycje. Co się zmieni dla pasażerów?
Największe lotnisko w Holandii szykuje się do ogromnego odświeżenia. Schiphol ogłosił, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat wpompuje w rozwój aż 10 miliardów euro. Część tych pieniędzy trafi do zagranicznych lotnisk, w których ma udziały, ale lwia część zostanie w kraju – na modernizację terminali, budowę nowej hali odlotów, usprawnienie dojazdów oraz zielone technologie.
To wszystko jest częścią długoterminowego planu rozwoju lotniska aż do 2050 roku. Schiphol zakłada, że liczba pasażerów będzie rosła, nawet jeśli ruch lotniczy jest dziś bardziej pod lupą niż kiedykolwiek. Główny powód to coraz większe samoloty – jednym rejsem przewożą więcej osób, co zwiększa całkowity ruch pasażerski nawet bez zwiększania liczby lotów.
Większe samoloty, nowe bramki, duże zmiany
Żeby obsłużyć te kolosy, lotnisko musi przebudować istniejące pirs’y, czyli miejsca, gdzie stoją samoloty i gdzie pasażerowie wsiadają na pokład. Dla największych maszyn planowane są całkiem nowe bramki odpraw. To ogromna inwestycja, ale konieczna, jeśli Schiphol chce przygotować się na przyszłość.
Zrównoważenie, czyli jak ograniczyć hałas i emisje
Problemem, który wisi nad lotniskiem od dłuższego czasu, jest brak ważnego pozwolenia środowiskowego dotyczącego emisji azotu. Oficjalnie Schiphol nie powinien generować nowych emisji, choć sprawa nadal toczy się w sądzie.
W odpowiedzi lotnisko zapowiada mocne inwestycje w elektryfikację:
-
elektryczne pojazdy na terenie lotniska,
-
elektryczne busy i transport dla pasażerów,
-
podłączenie samolotów do zasilania z sieci, by nie musiały mieć włączonych silników na postoju.
Takie zmiany mają ograniczyć emisję, hałas i zużycie paliwa – a to temat, który w Holandii budzi coraz większe emocje.
Nie tylko Holandia: inwestycje także za granicą
Schiphol od lat inwestuje w lotniska, w których ma udziały, m.in. w Australii i na Arubie. Teraz ta strategia będzie kontynuowana. CEO Pieter van Oord przyznał w rozmowie z „Financieele Dagblad”, że nie wyklucza zainteresowania mniejszymi lotniskami blisko granicy Holandii – na przykład lotniskiem w Weeze, popularnym wśród mieszkańców regionów przygranicznych.
Metro do Schiphol? W planach na rok 2050
Kolejną częścią wizji na przyszłość jest lepszy transport publiczny do lotniska. Schiphol chce, by do 2050 roku powstała nowa linia metra łącząca Amsterdam, Hoofddorp i samo lotnisko. Ma to zwiększyć przepustowość, odciążyć istniejące pociągi i ułatwić życie milionom pasażerów.
Schiphol stoi więc przed dekadą wielkich zmian – od ekologicznych transformacji po przebudowę terminali i rozwój transportu publicznego. Jedno jest pewne: jeśli plany dojdą do skutku, podróżowanie przez największe holenderskie lotnisko może w przyszłości wyglądać zupełnie inaczej niż dziś.

Dodaj komentarz